Kłopoty Arsenalu. Arteta musi radzić sobie bez kapitana
Szokujące wieści z Londynu: Martin Odegaard znowu na liście kontuzjowanych. Arsenal, który objął prowadzenie w Premier League, musi zmierzyć się z poważnym problemem w środku pola. Norweg opuścił boisko już w pierwszej połowie z West Hamem, a klub nie podał, kiedy kapitan wróci do gry.
Czytaj także
Arsenal, po emocjonującym zwycięstwie nad West Hamem (2:0), niespodziewanie zostaje bez filaru środka pola. Martin Odegaard, kluczowy gracz lidera Premier League, musiał opuścić murawę w 30. minucie sobotniego spotkania na Emirates Stadium. W tym sezonie nie jest to pierwszy raz, kiedy Norweg znika z boiska przed końcowym gwizdkiem – podobne sytuacje miały już miejsce przy okazji meczów z Nottingham Forest i Leeds United.
Wyjazdy na zgrupowanie kadry w najbliższym czasie nie wchodzą w grę – decyzją klubu piłkarz został wycofany z reprezentacji Norwegii na nadchodzące mecze z Izraelem i Nową Zelandią. Powód jest konkretny: uraz więzadła pobocznego przyśrodkowego w lewym kolanie. Co ciekawe, Odegaard już wcześniej zmagał się w tym sezonie z kłopotami zdrowotnymi – kontuzja barku wykluczyła go z trzech spotkań.
Mikel Arteta staje przed nie lada wyzwaniem – nie wiadomo ani kiedy, ani w jakiej formie kapitan Arsenalu wróci do gry. Klub nie podał bowiem nawet orientacyjnego terminu powrotu.
