Iga Świątek pewnie awansuje w 1. rundzie Wimbledonu

Iga Świątek
fot. Jan Szurek

Iga Świątek, czwarta rakieta świata, rozpoczęła swój udział w Wimbledonie 2025 od pewnej wygranej nad Poliną Kudermetovą 7:5, 6:1. Mecz odbył się w trudnych, gorących warunkach, które wymagały od zawodniczek nie tylko umiejętności technicznych, ale także dużej odporności fizycznej i psychicznej. Świątek wykorzystała swoje doświadczenie i precyzyjną grę, by skutecznie kontrolować przebieg spotkania i szybko zamknąć pojedynek.

Od początku meczu z Poliną Kudermetovą Iga Świątek wykazała się precyzją w swoim bekhendzie, często zmieniając kierunki uderzeń, co utrudniało rywalce skuteczne kontrataki. Jej forhend był mocny i celny, a woleje na siatce dodawały dynamiki jej grze, szczególnie podczas krótkich wymian. Polina, mimo niezłej pozycji w rankingu (64 WTA), nie potrafiła znaleźć sposobu na przełamanie defensywy Świątek, która znakomicie wykorzystywała swoje atuty.

Kluczowym momentem pierwszego seta było przełamanie serwisu Kudermetovej przy stanie 4:3, kiedy Świątek wykorzystała swoje doświadczenie i zdolność do wywierania presji z końca kortu. Kilka asów serwisowych oraz minimalna liczba niewymuszonych błędów pokazały, że Iga była dobrze przygotowana taktycznie i mentalnie na to spotkanie.

W drugim secie Polina próbowała zintensyfikować grę, zwiększając liczbę agresywnych uderzeń i próbując wyprowadzać Świątek z równowagi, jednak Polka zachowała spokój i konsekwentnie punktowała, wykorzystując błędy rywalki. W szczególności skuteczny był jej smecz, którym często kończyła wymiany przy siatce. Woleje i szybkie reakcje pozwalały jej utrzymać przewagę w kluczowych momentach, zwłaszcza przy break pointach.

Świątek przyznała po meczu, że warunki pogodowe były wymagające, ale dobrze radziła sobie z upałem. Zabawnie zaznaczyła, że zabiera ze sobą na turniej wiele ręczników, które często trafiają do rodziny i przyjaciół, co jest jej małym zwyczajem po wielkoszlemowych spotkaniach.

Statystycznie Świątek dominowała w liczbie asów serwisowych i minimalizowała niewymuszone błędy, podczas gdy Kudermetova miała problemy z utrzymaniem skuteczności w kluczowych wymianach. To zdecydowanie wpłynęło na przebieg meczu i pozwoliło Polce zakończyć spotkanie bez większych trudności.

Wybrane dla Ciebie