Co dalej z Markiem Papszunem? Poprowadzi Raków przeciwko Legii?

Czwarta porażka w sezonie i spadek do strefy spadkowej nie wpłynęły na decyzje Rakowa Częstochowa wobec trenera. Marek Papszun, mimo nieudanej serii wyników, może liczyć na zaufanie władz klubu. Ostatnie doniesienia z Częstochowy wykluczają możliwość zwolnienia szkoleniowca, a presja na zmianę nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistych planach działaczy.
Czwarta przegrana w sezonie nie zachwiała pozycją Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Klub po porażce 0:1 z Górnikiem Zabrze znalazł się w strefie spadkowej, zajmując szesnaste miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Decydującego gola dla gości zdobył Ousmane Sow, a kibice "Medalików" musieli przełknąć kolejną gorycz porażki.
Czytaj także
Mimo niepowodzeń w lidze, w klubowych kuluarach nie mówi się o możliwym zwolnieniu trenera. Kamil Głębocki podkreślił, że temat zmiany szkoleniowca nie pojawił się na żadnym szczeblu Rakowa. Wyjściem z trudnej sytuacji ma być wspólna praca całego sztabu.
Marek Papszun nie zostanie zwolniony. W klubie nikt nie chce szukać kozła ofiarnego. Panuje przekonanie, że z zaistniałą sytuacją trzeba sobie poradzić wspólnie
Raków ma jeszcze do rozegrania dwa zaległe spotkania – z Lechem Poznań oraz Zagłębiem Lubin. Najbliższe wyzwanie czeka ich już w niedzielę, gdy zmierzą się z Legią Warszawa. Zaufanie wobec Papszuna w tych okolicznościach zdaje się nie ulegać zachwianiu.