Aryna Sabalenka wycofuje się z turnieju WTA 1000 w Pekinie
Aryna Sabalenka rezygnuje z gry w prestiżowym turnieju WTA 1000, co potwierdzili organizatorzy. Kontuzja, jakiej Białorusinka doznała podczas US Open, wciąż daje o sobie znać, uniemożliwiając jej start w chińskiej imprezie. Sabalenka nie ukrywa rozczarowania, ale zapowiada koncentrację na powrocie do pełnej sprawności jeszcze w październiku.
Organizatorzy turnieju WTA 1000 w Pekinie poinformowali, że jedna z największych gwiazd kobiecego tenisa, Aryna Sabalenka, nie pojawi się na korcie w tym roku. Liderka rankingu WTA oraz świeżo upieczona zwyciężczyni US Open nadal zmaga się z kontuzją, której nabawiła się właśnie w Nowym Jorku.
W specjalnym komunikacie przekazano, że "Aryna nie jest jeszcze w pełni zdrowa po urazie odniesionym podczas US Open i dlatego opuści tegoroczną edycję turnieju w Pekinie". Sama Sabalenka do tych wieści odniosła się w mediach społecznościowych, otwarcie przyznając, iż jest jej bardzo przykro z powodu absencji w jednej z najważniejszych imprez sezonu.
Jestem bardzo smutna, że muszę zrezygnować z udziału w turnieju z powodu drobnej kontuzji, ale zamierzam skupić się na leczeniu i wrócić w stu procentach przygotowana
Białorusinka zapowiada, że przerwa nie potrwa długo. Celem liderki światowego rankingu pozostaje udział już w kolejnym chińskim turnieju WTA 1000 w Wuhan, gdzie będzie bronić tytułu mistrzowskiego. Tamtejsza rywalizacja rusza w tydzień po zakończeniu zawodów w Pekinie i to właśnie z Wuhan Sabalenka wiąże plany powrotu na kort, choć wszystko zależy jeszcze od tego, jak przebiega proces rehabilitacji.
Wycofanie się Sabalenki niewątpliwie zmienia układ sił w obsadzie turnieju w Pekinie – kibice stracą możliwość zobaczenia w akcji najwyżej notowanej tenisistki ostatnich miesięcy, a sama impreza będzie musiała poradzić sobie bez jednej z głównych faworytek do tytułu.
