Jagiellonia odrzuciła dużą ofertę za Pululu. Masłowski ujawnia kulisy

Afimico Pululu
fot. Marcin Szymczyk

Jagiellonia Białystok pokazała, że potrafi twardo negocjować. Klub odrzucił ofertę bliską trzech milionów euro za Afimico Pululu, mimo że zainteresowanie ze strony klubów – w tym Lecha Poznań czy Ferencvarosu – było ogromne.

Jagiellonia Białystok już w pierwszych kolejkach nowego sezonu dała kibicom sporo radości. Drużyna Adriana Siemieńca przegrała tylko jeden mecz, a w europejskich pucharach awansowała do fazy ligowej Ligi Konferencji. To jednak nie jedyny powód do zadowolenia na Podlasiu – niezwykle udane okienko transferowe, mimo kuszących ofert, zostawiło w zespole kluczowych graczy.

Jak ujawnia Łukasz Masłowski, dyrektor sportowy klubu, bohater ostatnich tygodni – Afimico Pululu – miał na stole cztery propozycje transferowe. Kwoty przyprawiały o zawrót głowy, szczególnie jedna, bliska 3 mln euro. Najbardziej medialnie rozgrzała kibiców oferta Lecha Poznań oraz zainteresowanie ze strony Ferencvarosu, ale – co ciekawe – o Pululu pytały także dwa inne kluby.

Masłowski dość otwarcie mówił o kulisach negocjacji z zawodnikiem i samymi klubami: Poza Lechem i Ferencvarosem były także dwa inne kluby, które złożyły ofertę za Afimico. Nie były to jednak dla niego atrakcyjne kierunki. Cieszę się, że zrozumiał naszą decyzję i ją uszanował. To była w sumie nasza wspólna decyzja, przyjął to bardzo rozsądnie – zdradził w rozmowie z Ekstraklasa TV.

Nie jestem upoważniony do tego, żeby rozmawiać o kwotach, ale powiedzmy, że było blisko
— Łukasz Masłowski dla Ekstraklasa TV

Wybrane dla Ciebie