Lech wygrywa w Niecieczy. Setny gol Isaka

Swoją setną bramką w barwach Lecha Poznań Mikael Ishak zapisał się na trwałe w historii klubu. Szwedzki napastnik dwukrotnie wpisał się na listę strzelców podczas wyjazdowego pojedynku z Termaliką, prowadząc Kolejorza do ważnego zwycięstwa. Spotkanie, rozgrywane po czterech latach przerwy w Niecieczy, obfitowało w emocje — zarówno na boisku, jak i poza nim, gdy przed pierwszym gwizdkiem oddano hołd zmarłemu ojcu Waldemara Piątka.
Mikael Ishak stał się bohaterem Lecha Poznań, zdobywając setnego gola w niebiesko-białych barwach podczas wyjazdowego spotkania z Termaliką. Mecz w Niecieczy miał wyjątkową oprawę — przed jego rozpoczęciem uczczono minutą ciszy pamięć ojca Waldemara Piątka, byłego golkipera Kolejorza, a dziś trenera bramkarzy zespołu gospodarzy.
Szkoleniowiec Niels Frederiksen zdecydował się na kilka roszad w wyjściowym składzie, reagując na ostatnią porażkę z Zagłębiem Lubin. Szansę gry od pierwszych minut dostali m.in. Kornel Lisman, Timothy Ouma czy Alex Douglas.
Lechici mieli dłużej piłkę przy nodze, lecz już w 12. minucie Termalica oddała pierwszy groźny strzał — Igor Strzałek przetestował czujność Bartosza Mrozka, który zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Gospodarze umiejętnie bronili się przed dośrodkowaniami Palmy i Ismaheela, a stałe fragmenty Kolejorza wciąż nie przynosiły efektów.
To właśnie w 26. minucie lechici przeprowadzili pierwszą poważną akcję — Lisman oddał groźny strzał, ale Miłosz Mleczko, bramkarz Termaliki i były zawodnik Lecha, skutecznie interweniował. Trzy minuty później Antonio Milić również próbował znaleźć drogę do siatki, lecz bez powodzenia.
Największe emocje rozbudziła końcówka pierwszej połowy. W 36. minucie Lech mocniej przycisnął, a słupek uratował gospodarzy po uderzeniu Ismaheela. Palma dwukrotnie był bliski otwarcia wyniku, ale Mleczko bronił jak w transie. Przełom przyniosła 45. minuta — po górnym zagraniu Milicia, Ishak głową skierował piłkę do siatki, świętując historycznego, setnego gola w barwach Kolejorza. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, nim przekroczyła linię bramkową.
Tuż po zmianie stron Ishak dołożył kolejne trafienie — tym razem po składnej akcji zakończonej precyzyjnym podaniem Luisa Palmy. Decyzja o uznaniu tego gola musiała zostać potwierdzona przez VAR ze względu na możliwy spalony, ale sędzia Tomasz Kwiatkowski ostatecznie wskazał na środek boiska.
Lech kontrolował przebieg spotkania do końcowego gwizdka, nie pozwalając gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł. Dzięki wygranej poznaniacy zdobyli komplet punktów, a Ishak oficjalnie rozpoczął drugą setkę swoich bramek dla klubu.
Czytaj także
BRUK-BET TERMALICA - LECH POZNAŃ 0:2 (0:1)
Ishak 45', 47'
Termalica: Mleczko - Isik, Kopacz, Masoero - Hilbrycht (63. Trubeha), Guerrero (63. Kasperkiewicz), Ambrosiewicz, Wolski - Strzałek (52. Kurzawa) - Jimenez (52. Fassbender), Zapolnik (87. Jakubik)
Lech: Mrozek - Pereira (80. Gumny), Douglas, Milić, Gurgul - Jagiełło, Ouma, Ismaheel (60. Bengtsson), Palma (74. Thordarson), Lisman (74. Fiabema) - Ishak (74. Agnero).