Świątek nie dała szans Tauson

Iga Świątek po trudnym początku turnieju we Wimbledonie rozwinęła skrzydła, pewnie pokonując w 1/8 finału Clarę Tauson. Polka, mimo słabszego startu, zdominowała rywalkę, wykorzystując swoje najlepsze uderzenia i taktyczne atuty. Jej następna rywalka, Ljudmila Samsonova, również prezentuje wysoką formę, co zapowiada emocjonujące starcie na londyńskich kortach. Świątek stara się poprawić swój bilans na trawie, gdzie dotąd nie osiągnęła większych sukcesów, pokazując jednak, że ma potencjał na dalszy awans.
W meczu 1/8 finału Wimbledonu Iga Świątek zmierzyła się z utalentowaną duńską zawodniczką Clarą Tauron. Mecz rozpoczął się nerwowo dla Polki, która przegrała pierwsze dwa gemy na swoim podaniu, co dało Tauson prowadzenie 3:1. Jednak od tego momentu Świątek zaczęła przejmować inicjatywę na korcie, prezentując solidny bekhend i precyzyjne serwisy, co pozwoliło jej odrobić straty i przejąć kontrolę nad przebiegiem seta.
Kluczowy moment nadszedł przy stanie 4:4, kiedy to Świątek wykorzystała break pointa, przełamując podanie rywalki. Wolej i smecze Polki były coraz skuteczniejsze, co przełożyło się na wygraną pierwszej partii 6:4. Tauson starała się odpowiadać agresywną grą przy siatce, jednak jej błędy i zmęczenie zaczęły się nasilać, co Świątek skrupulatnie wykorzystywała.
Drugi set to pełna dominacja Świątek. Polka serwowała z większą pewnością, notując kilka asów, a jej returny zmuszały przeciwniczkę do defensywy. Tauson, nie do końca wyleczona z drobnej kontuzji, nie była w stanie utrzymać tempa. Świątek systematycznie powiększała przewagę, oddając zaledwie jednego gema i zwyciężając 6:1.
Ten sukces pozwolił Świątek wyrównać jej najlepszy wynik na Wimbledonie, awansując do ćwierćfinału. Jej następna rywalka, Ljudmila Samsonova, również prezentuje mocną formę i nie straciła jeszcze seta w tym turnieju, co zapowiada zacięty pojedynek. Mimo że Wimbledon jest najsłabszym dla Świątek z czterech turniejów wielkoszlemowych, jej ostatnie występy wskazują na rosnącą pewność siebie i poprawę gry na nawierzchni trawiastej.
Warto podkreślić, że Świątek w tym sezonie przeżywała pewne trudności, zwłaszcza po imponującym ubiegłorocznym triumfie na French Open, jednak jej forma w Londynie pokazuje potencjał do odrodzenia i walki o najwyższe cele.