Fręch uległa Mboko w pierwszej rundzie Wimbledonu

W meczu pierwszej rundy Wimbledonu 2025 Magdalena Fręch zmierzyła się z Victorią Mboko, tenisistką, która do turnieju dostała się jako "szczęśliwa przegrana" z kwalifikacji. Mimo wyższego rankingu i doświadczenia, Polka nie zdołała przełamać agresywnej i zdeterminowanej Kanadyjki.
Na korcie numer 10 Wimbledonu 2025 Magdalena Fręch stanęła naprzeciw Victorii Mboko, 18-letniej Kanadyjki, która do turnieju głównego awansowała jako "szczęśliwa przegrana". Mimo różnicy w rankingu – Fręch plasowała się na 24. miejscu, a Mboko na 97. – już od pierwszych wymian na korcie nie było widać tej przewagi.
Mecz zaczął się od mocnego wejścia Mboko, która agresywnym stylem narzuciła własne warunki. W pierwszym gemie Kanadyjka zdołała przełamać podanie Polki, wykorzystując błędy Fręch oraz skutecznie wymuszając defensywę rywalki. Jej serwisy, często zakończone asami, pozwalały utrzymać prowadzenie. Polka próbowała odpowiedzieć, starając się atakować bekhendem i wolejem, lecz Mboko sprawnie broniła się, często wymuszając błędy techniczne.
W czwartym gemie Fręch miała szansę na przełamanie, lecz przy break pointach Kanadyjka zachowała zimną krew, skutecznie serwując i wyprowadzając agresywne smecze. Do stanu 5:3 zawodniczki pewnie wygrywały swoje gemy serwisowe, jednak pod wpływem presji Polka straciła kolejne podanie, co zadecydowało o porażce pierwszego seta 3:6.
Druga partia rozpoczęła się od zdecydowanej walki Fręch, która szybko zanotowała przełamanie dzięki solidnej grze z głębi kortu i precyzyjnym bekhendom. Niestety, brakowało konsekwencji i stabilności, co pozwoliło Mboko odzyskać równowagę i wyrównać stan meczu. Kanadyjka prezentowała znakomitą dyspozycję serwisową, często kończąc wymiany asami i skutecznymi wolejami na siatce.
W kluczowych momentach drugiego seta Mboko wykazała większą odporność psychiczną, wykorzystując pierwszą piłkę meczową po ponad godzinie i trzynastu minutach gry. Fręch, mimo usilnych prób, nie potrafiła odwrócić losów spotkania, które zakończyło się wynikiem 6:3, 6:2 na korzyść Kanadyjki.
Był to pierwszy bezpośredni pojedynek obu zawodniczek. Dla Fręch to kolejna wczesna porażka na londyńskiej trawie po odpadnięciu w pierwszej rundzie także rok wcześniej. Z kolei Mboko, która niedawno osiągnęła swój debiut w Wielkim Szlemie podczas French Open, gdzie dotarła do trzeciej rundy, kontynuuje swój przełomowy sezon w tourze.