Xabi Alonso wymusza rywalizację w Realu – Vinicius Junior na ławce – StolicaSportu.pl

Twarda ręka Xabiego Alonso. Nie ma świętych krów

Xabi Alonso
fot. DONOSTIA KULTURA (Flickr CC BY-SA 2.0)

Vinicius Junior już na starcie sezonu 2025/26 odczuwa presję w Realu Madryt, gdzie Xabi Alonso jasno stawia sprawę – nikt nie może czuć się pewny miejsca w jedenastce. Nawet Brazylijczyk, wcześniej kluczowy pod wodzą Carlo Ancelottiego, znalazł się ostatnio na ławce rezerwowych podczas rywalizacji w Lidze Mistrzów i ligowym starciu z beniaminkiem. Alonso przesuwa akcenty w szatni, podkreślając walkę o skład i twarde reguły konkurencji wśród ofensywnych gwiazd Santiago Bernabeu, co potęguje napięcie wokół pozycji Viniciusa – zwłaszcza w kontekście nierozwiązanych negocjacji kontraktowych.

Vinicius Junior nie znalazł się w wyjściowym składzie podczas inauguracyjnego spotkania Ligi Mistrzów sezonu 2025/26, gdy Real Madryt musiał odrabiać straty przeciwko Olympique Marsylia na Santiago Bernabeu. Brazylijczyk pojawił się na murawie dopiero w 63. minucie, zastępując Rodrygo i wnosząc ożywienie w końcówce spotkania. Madrytczycy sięgnęli po zwycięstwo 2:1, ale niektórzy kibice na trybunach przecierali oczy ze zdumienia, widząc kluczowego skrzydłowego na ławce.

Nie był to jednak odosobniony przypadek. Xabi Alonso, świeżo upieczony szkoleniowiec Królewskich, już w drugiej kolejce La Liga zdecydował się zostawić Viniciusa wśród rezerwowych podczas spotkania z Realem Oviedo. Choć tłumaczono to rotacją na mecz z beniaminkiem, atmosfera wokół hierarchii w ofensywie wyraźnie się zagęszcza.

Według doniesień hiszpańskich mediów trener sygnalizuje zawodnikom, że wyjściowy skład nie jest nikomu przyznany na stałe – wyjątkiem pozostaje Kylian Mbappe. Decyzje te szczególnie odczuwa Vinicius, który musi wywalczyć swoją pozycję od nowa. Sytuację komplikuje dodatkowo fakt, że w szatni Realu trwa kontraktowy impas z Brazylijczykiem, pojawiają się też głosy o jego niezadowoleniu z decyzji Alonso.

Rywalizacja w ataku Królewskich robi się coraz bardziej zaciekła. Formą błyszczy Franco Mastantuono, a Rodrygo konsekwentnie zgłasza aspiracje do stałego miejsca w wyjściowej jedenastce. Vinicius, który jeszcze za czasów Carlo Ancelottiego uchodził za żelaznego zawodnika pierwszego składu, obecnie doświadczył roli rezerwowego przy dużym natężeniu meczów.

Xabi Alonso jasno podkreśla w rozmowach z zespołem, że liczy na wkład Viniciusa, lecz żaden zawodnik nie ma zagwarantowanego występu od pierwszej minuty – „każdy musi zasłużyć na grę”, jak pisało „Mundo Deportivo”. W tle coraz wyraźniej pobrzmiewa pytanie o przyszłość młodego skrzydłowego na Santiago Bernabeu.

Domyślna grafika
Źródło: Mundo Deportivo

Wybrane dla Ciebie