Barcelona walczy o Gilberto Morę – młodego Meksykanina z wyjątkowym atutem – StolicaSportu.pl

Barcelona w grze o młodego Meksykanina

Stadion Barcelony - Camp Nou
fot. Paul Steiner on Unsplash

Transferowa karuzela wokół Gilberto Mory nabiera tempa. 17-letni Meksykanin został zauważony przez największych gigantów Europy, ale to Barcelona ma w rękawie atut, który może przechylić szalę.

Barcelona ostrzy sobie apetyt na kolejną perełkę z rynku latynoamerykańskiego. Według doniesień SPORT, klub z Camp Nou poważnie przygląda się Gilberto Morze – 17-letniemu zawodnikowi z Meksyku, który zdążył już rozkochać w sobie skautów z Arsenalu, Manchesteru City czy Realu Madryt. Co ciekawe, Katalończycy wcale nie mają złych kart w talii, jeśli chodzi o walkę o tego zawodnika.

Mora już teraz jest bohaterem plotek transferowych na najwyższym szczeblu. Jednak z powodu przepisów FIFA, żaden z europejskich klubów nie może ściągnąć go do swojej drużyny przed ukończeniem osiemnastki – czyli dopiero w październiku 2026 roku. Dla Barcelony to wcale nie jest wada, lecz zaleta: mają mnóstwo czasu, by przygotować grunt pod potencjalny transfer.

Jednym z decydujących elementów tej rozgrywki może być fakt, że młodego gracza reprezentuje Rafaela Pimenta. Jej bardzo dobre relacje z Joanem Laportą otwierają Katalończykom drzwi, które dla innych klubów mogą pozostać zamknięte. Zdaniem działaczy z Barcelony, Mora idealnie wpisuje się w wizję nowej drużyny. Oczekują, że jeśli dalej będzie rozwijał się w tym tempie, może niebawem zostać ważną postacią na Camp Nou.

Młody Meksykanin imponuje nie tylko wszechstronnością – z powodzeniem radzi sobie w środku pola, ale także na skrzydle. Jego obunożność to spory atut, a umiejętność kreatywnej gry przypada do gustu szczególnie specjalistom od katalońskiej szkoły futbolu.

Na razie Mora zostanie w Club Tijuana, bo przepisy jednoznacznie zakazują transferu niepełnoletnich. Faktycznie więc, jak donosi SPORT, realny ruch można przewidzieć dopiero na styczeń 2027 roku, gdy zawodnik osiągnie pełnoletność i formalności zostaną dopięte. Sprowadzający klub będzie wtedy musiał przelać odpowiednią sumę na konto obecnego pracodawcy piłkarza.

Co ciekawe, na liście zainteresowanych przewijają się coraz poważniejsze marki. Oprócz wspomnianych angielskich i hiszpańskich gigantów, do gry może włączyć się także Inter Miami, planując ponoć duet Mora – Lionel Messi.

Wybrane dla Ciebie