Samuel Kozlovsky z Widzewa Łódź poważnie kontuzjowany

 Samuel Kozlovsky Marc Gual
fot. Marcin Szymczyk

Radość Widzewa z wygranej z GKS-em Katowice przyćmiła poważna kontuzja lewego obrońcy, Samuela Kozlovsky’ego, który musiał opuścić boisko już w pierwszej połowie. Słowak doznał urazu stawu skokowego i czeka go nawet półtora miesiąca przerwy. W tzw. międzyczasie drobne problemy zdrowotne zgłosili także Sebastian Bergier oraz Lindon Selahi, ale oni wrócą do treningów szybciej.

Widzew Łódź w miniony weekend rozegrał mecz 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym pewnie pokonał GKS Katowice 3:0. Triumf zespołu Żeljko Sopicia został przyćmiony przez poważną kontuzję lewego obrońcy Samuela Kozlovsky’ego. Już w pierwszej połowie 25-letni Słowak musiał opuścić murawę, ustępując miejsca Dionowi Gallapenemu.

Wstępne badania wykazały uraz stawu skokowego, który wyklucza Kozlovsky’ego z treningów na okres od czterech do sześciu tygodni. To spory cios dla Widzewa, zwłaszcza że zawodnik prezentował solidną formę.

W trakcie spotkania boisko z powodu drobnych dolegliwości opuścili też Sebastian Bergier i Lindon Selahi. Na szczęście ich urazy nie są poważne i można spodziewać się ich szybkiego powrotu do pełnej dyspozycji w najbliższych dniach.

Warto wspomnieć, że Bergier, były napastnik GKS Katowice, strzelił jednego z goli w sobotnim meczu, potwierdzając wysoką formę w nowych barwach. Tymczasem rehabilitację kontynuuje również Peter Therkildsen, który będzie pauzował jeszcze około czterech do pięciu tygodni z powodu kontuzji.

Obecnie Widzew zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli z sześcioma punktami na koncie. Już 9 sierpnia łodzianie zmierzą się z liderem ekstraklasy – Wisłą Płock, która do tej pory zgromadziła komplet punktów po trzech kolejkach.

Wybrane dla Ciebie