Krzysztof Piątek strzela w Katarze, ale i nie wykorzystuje karnego

Już w trzeciej minucie spotkania Krzysztof Piątek otworzył wynik meczu Al Duhail z Al Arabi uderzeniem głową. Polski napastnik miał szansę na dublet, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Jego zespół jednak nie zwalniał, demolując przeciwników aż 8:1. Mimo słodko-gorzkich wspomnień Piątkowi udało się wpisać na listę strzelców w drugim kolejnym meczu, potwierdzając dobrą formę strzelecką w lidze katarskiej.
Od początku spotkania na boisku dominował Al Duhail. Już w trzeciej minucie Krzysztof Piątek wykorzystał wrzutkę Sultana Al Brake i mocnym strzałem głową nie dał szans bramkarzowi przeciwników. Polski napastnik był blisko podwyższenia prowadzenia, gdy w dziewiątej minucie podszedł do jedenastki. Tym razem futbolówka minęła jednak bramkę po uderzeniu w lewy róg.
Ta niewykorzystana sytuacja mogła przez moment kosztować Al Duhail utratę prowadzenia, bo w 23. minucie Pablo Sarabia wyrównał dla Al Arabi. Gospodarze nie byli jednak w stanie dorównać gościom ani tempem gry, ani kreatywnością pod bramką. Kolejne minuty to już prawdziwy pokaz przewagi przyjezdnych — samobójczy gol Hashmiego Al Hussaina oraz trafienia kolejno Sultana Al Brake’a, Luisa Alberto (dwukrotnie), Adila Boulbiny (dwa gole) i Benjamina Bourigeaud przełożyły się na wynik rodem z siatkarskich parkietów.
Al Duhail po tej wygranej 8:1 plasuje się na piątym miejscu w lidze katarskiej. To już drugi z rzędu mecz, w którym Piątek wpisuje się na listę strzelców, potwierdzając swoją regularność przy wykańczaniu akcji zespołu. Choć reprezentant Polski pewnie zapamięta też niestrzelonego karnego, zespół zdominował jednak niemal wszystkie aspekty gry, nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń co do losów rywalizacji.