Lech Poznań osłabiony przed rewanżem z Breidablikiem. Brak Sousy i Bengtssona!

Niels Frederiksen
fot. Marcin Szymczyk

Lech zmierzy się w środę z mistrzem Islandii, Breidablikiem, ale już wiadomo, że drużyna Nielsa Frederiksena nie będzie mogła skorzystać z usług dwóch ważnych zawodników. Afonso Sousa oraz Leo Bengtsson zostali w Poznaniu i nie polecieli na wyjazdowy mecz. To spore osłabienie dla zespołu.

Lech szykuje się do środowego rewanżu z islandzkim Breidablikiem, lecz zespół z Bułgarskiej czeka spore wyzwanie. To dlatego, że trener Niels Frederiksen potwierdził brak dwóch kluczowych graczy – Afonso Sousy i Leo Bengtssona. Ten pierwszy wciąż zmaga się z problemami zdrowotnymi, a drugi pozostał w Poznaniu, co oznacza, że obaj nie polecieli na Islandię.

Choć Lech rozpoczął sezon od dwóch porażek, to ostatnie dwa mecze przyniosły nadzieję i sporo emocji. W el. Ligi Mistrzów rozbili Breidablik aż 7:1, a w Ekstraklasie pokonali Lechię Gdańsk 4:3. Teraz jednak sytuacja kadrowa może zmusić trenera do zmian i roszad w składzie, zwłaszcza że niektórzy zawodnicy borykają się z urazami.

Frederiksen, cytowany przez dziennikarza Jakuba Kłyszejko, wyjaśnił, że Sousa jest pod stałą obserwacją medyczną, a jego sytuacja jest na bieżąco monitorowana. Z kolei Bengtsson nie znalazł się na liście powołanych i pozostał w domu. Dobra wiadomość dla fanów to potencjalny powrót Bartłomieja Barańskiego, który powinien dołączyć do zespołu w przyszłym tygodniu.

Mecz rewanżowy z Breidablikiem odbędzie się w środę, o godzinie 20:30 i mimo osłabień.

Wybrane dla Ciebie