Atletico Madryt rozczarowuje – najgorszy start od lat

Atletico Madryt zanotowało kolejny nieudany występ, remisując w Vitorii z Deportivo Alaves. Piłkarze Diego Simeone przez trzy kolejki nie odnieśli zwycięstwa i mają na koncie zaledwie dwa punkty, co jest najgorszym początkiem sezonu od lat. Mimo szybkiego prowadzenia, zespół nie potrafił utrzymać przewagi, a decydujący o remisie rzut karny wykorzystał Carlos Vicente. Dla Alaves punkt jest ważny w kontekście walki o utrzymanie. Atmosferę meczu zakłóciła interwencja medyczna na trybunach.
Mecz pomiędzy Deportivo Alaves a Atletico Madryt zakończył się remisem 1:1. Spotkanie rozegrane na stadionie Mendizorroza w ramach trzeciej kolejki La Liga rozpoczęło się obiecująco dla zespołu z Madrytu. Już w 7. minucie Giuliano Simeone wykończył zamieszanie w polu karnym gospodarzy, trafiając do siatki. Szybko jednak Alaves wyrównało po rzucie karnym, którego na gola zamienił Carlos Vicente. Jedenastkę podyktowano po niepotrzebnym faulu Sorlotha na Tenaglii.
Czytaj także
Tempo spotkania było wysokie, a Atletico dominowało pod względem posiadania piłki, sięgając nawet 60%. Gościom zabrakło jednak precyzji pod bramką rywali – brakowało klarownych sytuacji, a defensorzy Alaves skutecznie odpierali ataki. Golkiper Antonio Sivera kilkukrotnie ratował gospodarzy, szczególnie przed dłuższą przerwą, którą spowodowała nagła interwencja medyczna na trybunach.
Zespół Diego Simeone wciąż nie odniósł zwycięstwa w bieżących rozgrywkach – dwa remisy i porażka to najgorszy start klubu od sezonu 2009/10. Alaves natomiast zanotowało kolejny cenny punkt, pozwalający na chwilowe oddalenie się od strefy spadkowej. Obaj trenerzy dokonali po pięć zmian, ale rezultat nie uległ już zmianie.
Dla Atletico już w następnej kolejce niezwykle istotny mecz na własnym stadionie z Villarrealem, gdzie drużyna powalczy o pierwsze ligowe zwycięstwo. Z kolei Alaves czeka wyjazdowe wyzwanie przeciwko Athletic Club na trudnym terenie w Bilbao.