Berdnarek i Kiwior mają nowego kolegę. Transfer Porto poza oknem

Yann Karamoh, francuski napastnik mający za sobą grę w Torino, pojawił się w środę po południu na lotnisku w Porto. Jego przyjazd to wyraźna odpowiedź na oczekiwania trenera Francesca Farioliego, który doskonale zna Karamoha z czasów wspólnej pracy w Turcji. Na razie zawodnik ma wzmocnić drużynę rezerw, ale szkoleniowiec zapowiada, że może szybko dostać szansę gry w pierwszym zespole, jeśli pokaże odpowiednią formę.
Czytaj także
Yann Karamoh został zauważony w środę po południu na lotnisku w Porto. 27-letni napastnik z Francji, który ostatnio występował w barwach Torino, przyjechał do Portugalii, by zasilić skład FC Porto. Klub z portugalskiej ligi planuje podpisać z nim roczny kontrakt.
Zawodnik, obecnie wolny po zakończeniu współpracy z Torino, nie trafi jednak od razu do pierwszego zespołu. Jak donosi portugalski serwis, Karamoh na początek zostanie włączony do drużyny B. Ma tam odzyskać rywalizacyjną formę i rytm meczowy.
Mimo wszystko trener Francesco Farioli zamierza trzymać rękę na pulsie. Szkoleniowiec zna Karamoha bardzo dobrze – spotkali się już podczas wspólnej pracy w Karagümrük w sezonie 2021/22. To właśnie on poprosił o sprowadzenie francuskiego piłkarza i nie wyklucza, że już niedługo przeniesie on swoje doświadczenie na pierwszy zespół smoków, jeśli tylko potwierdzi jakość na treningach.