Boks. Agata Kaczmarska mistrzynią świata! Emocje w finale

Mocny początek, konsekwencja w ataku i chłodna głowa podczas dramatycznej końcówki – Agata Kaczmarska właśnie w taki sposób sięgnęła po złoto mistrzostw świata w boksie olimpijskim. Polka pokonała niejednogłośną decyzją sędziów Nupur Nupur z Indii, zapisując się na stałe w historii polskiego boksu. To dopiero trzeci taki krążek dla naszego kraju w tej rangi imprezie i największe osiągnięcie w karierze 27-latki z Iłży.
Agata Kaczmarska napisała nowy rozdział w dziejach polskiego boksu olimpijskiego. Polka zwyciężyła z Hinduską Nupur Nupur po niejednogłośnej decyzji sędziów i sięgnęła po złoty medal mistrzostw świata w Liverpoolu w kategorii 80+ kg. Była to walka przepełniona sportowymi emocjami, w której nie brakowało zarówno taktycznej dyscypliny, jak i ryzykownych ofensywnych prób.
Już na wejściu do finału Kaczmarska prezentowała się pewnie i zdecydowanie. Jej styl polegał na konsekwentnym skracaniu dystansu, przewijaniu się na nogach oraz kontrowaniu dłuższej, lepiej zbudowanej przeciwniczki. W pierwszej rundzie dało to wymierny efekt – jej punktacja na kartach sędziów wyniosła 3:2 na korzyść Polki. Kilka dobrze wymierzonych serii, kontrola narożnika i skuteczne wykorzystanie przewag taktycznych przesądziły o wygranej pierwszej odsłony.
Druga runda podkręciła tempo. Kaczmarska wyraźnie przejęła kontrolę, zwiększając aktywność i nie pozwalając Nupur na dogodniejsze pozycje do kontr. Hinduska skupiła się praktycznie na obronie i pojedynczych próbach odpowiedzi, podczas gdy Polka narzucała tempo przez większość czasu. Również tu sędziowie punktowali 3:2 dla Kaczmarskiej, co tylko podbiło napięcie przed decydującym gongiem.
Ostatnia odsłona zdecydowanie należała do obu pięściarek – zmęczenie nieco zwolniło ruchy, ale zarazem wymusiło bezpośrednie starcia. Kaczmarska podeszła do tej rundy bardzo racjonalnie, stopniując ataki i wykazując się sprytem taktycznym. Nupur schowała się głębiej za gardą, próbując odpowiedzieć pojedynczymi, celniejszymi ciosami. W kulminacji walka nabrała rumieńców i o ostatecznym werdykcie decydowały detale. Dwie karty sędziowskie wskazywały zwycięstwo Hinduski, ale to trzy pozostałe dały złoto Polce. Końcowy wynik: 30:27, 29:28 x2, 28:29 x2.
Kaczmarska wcześniej eliminowała Yilian Zhan i Yeldanę Talipovą – to pokazuje, jak trudną drogę przeszła do finału. Samej Polce złoto z Liverpoolu daje miejsce obok największych nazwisk w historii polskiego boksu. Dotychczasowa medalistka mistrzostw Polski i srebrna medalistka młodzieżowych MŚ, dziś dopisała do swojego dorobku absolutny szczyt.
Kaczmarska dominuje w finale – analiza wyniku
Starcie od początku rozgrywało się pod dyktando Kaczmarskiej, która narzuciła presję i przemyślaną ofensywę. Jej konsekwencja w skracaniu dystansu i liczne serie ciosów sprawiły, że Nupur musiała ograniczyć się do defensywy i prób pojedynczych kontr. To, że dwie pierwsze rundy były zapisane 3:2 na korzyść Polki, tylko potwierdza skuteczność tej taktyki.
W decydujących momentach Kaczmarska pokazała również odporność psychiczną – nie dała się zepchnąć, nawet gdy przeciwniczka zaczęła atakować śmielej. Utrzymała inicjatywę, będąc aktywniejszą i dokładniejszą pięściarką. Obroniła prowadzenie, sięgając po historyczne złoto dla polskiej reprezentacji.