Bramkarz Rakowa spakował się i wyjechał!

Oliwier Zych Ryoya Morishita

Oliwier Zych, pozyskany latem przez Raków Częstochowa na zasadzie wypożyczenia z Aston Villi, nie zagrał w barwach wicemistrza Polski ani jednej minuty. Młody golkiper, rozczarowany brakiem szans na debiut i przegraniem rywalizacji z Kacprem Trelowskim, postanowił wrócić do Anglii. Według informacji przekazanych przez Tomasza Włodarczyka, Zych nie tylko opuścił już klub, ale i swoją szafkę w szatni Rakowa. Bramkarz dołącza teraz do zawodników Aston Villi na rutynowe badania. Czy ten krok otworzy mu nowe możliwości na Wyspach Brytyjskich?

Oliwier Zych jeszcze kilka tygodni temu był przedstawiany jako nadzieja na nową jakość w bramce Rakowa Częstochowa. 21-letni golkiper dołączył do drużyny spod Jasnej Góry w lipcu, licząc na regularną grę i szybki debiut w Ekstraklasie. Rzeczywistość okazała się jednak dużo trudniejsza, niż się spodziewał.

Jak dowiedział się Tomasz Włodarczyk, Zych nie dane było postawić nawet jednej stopy na murawie podczas oficjalnego meczu „Medalików”. Wszystko dlatego, że trener Marek Papszun nie zamierzał zmieniać ustawienia na pozycji bramkarza, konsekwentnie stawiając na sprawdzonego Kacpra Trelowskiego. Ten od początku sezonu utrzymuje wysoki poziom i nie zostawiał miejsca na eksperymenty między słupkami.

Sytuacja młodego golkipera stawała się coraz trudniejsza. Z braku perspektyw na szybki debiut Zych, wspólnie z przedstawicielami Aston Villi, rozpoczął rozmowy o wcześniejszym zakończeniu wypożyczenia. Decyzja wydaje się już przesądzona, bo według doniesień z Meczyki.pl 21-latek opuścił już klub i opróżnił swoją szafkę w szatni Rakowa.

Obecnie Zych przebywa na Wyspach Brytyjskich. Tam przechodzi rutynowe badania medyczne – to standardowa procedura wobec każdego gracza Aston Villi wracającego z okresu wypożyczenia. W Częstochowie bez większych zmian – zespół koncentruje się teraz na starciu w czwartej rundzie eliminacji, gdzie czeka go rewanż z Ardą Kyrdżali.

Wybrane dla Ciebie