Chelsea gotowa rozstać się z Nicolasem Jacksonem – Bayern Monachium zainteresowany

Nicolas Jackson Steve Kapuadi

Nicolas Jackson jest coraz bliżej opuszczenia Londynu. Jak ujawnili dziennikarze, Chelsea jest gotowa rozstać się ze swoim napastnikiem, stawiając jednak jeden istotny warunek: jeśli nie uda się dopiąć transferu definitywnego, klub oczekuje 10 milionów funtów za wypożyczenie z obowiązkiem wykupu.

Bayern Monachium, Aston Villa, Newcastle i AC Milan już zgłosiły chęć pozyskania Senegalczyka. Sytuacja napastnika zrobiła się niepewna po pozyskaniu Joao Pedro i Liama Delapa, którzy z marszu ugrali miejsce na Stamford Bridge. Co ciekawe, Chelsea prowadzi też rozmowy w sprawie Alejandro Garnacho oraz Xaviego Simonsa. Zainteresowanie Jacksonem ze strony Bayernu nie jest przypadkowe – monachijczycy, mimo wielu gwiazd w ofensywie, rozglądają się za kolejnym napastnikiem przed zamknięciem letniego okienka transferowego.

Z grona zainteresowanych klubów najmocniej przebija się Bayern Monachium, ale Jackson znalazł się także na liście życzeń Aston Villi, Newcastle i AC Milan. Sytuacja Senegalczyka w Chelsea mocno się skomplikowała po letnich transferach – świeżo sprowadzeni Joao Pedro i Liam Delap zostali desygnowani do podstawowego składu już na starcie sezonu Premier League. To sprawiło, że Jackson nie zasiadł nawet na ławce rezerwowych w dwóch pierwszych kolejkach ligi.

Piłkarz jeszcze dwa lata temu kosztował Chelsea aż 32 miliony funtów, przychodząc z Villarreal. Teraz jego przyszłość na Stamford Bridge wisi na włosku – w grze o zmianę barw jednym z kluczowych czynników okaże się tempo negocjacji między klubami.

Plany Chelsea i zakusy gigantów

Chelsea nie próżnuje również na rynku transferowym – klub prowadzi rozmowy zarówno z Manchesterem United w sprawie Alejandro Garnacho, jak i z RB Lipsk o Xaviego Simonsa. O ile piłkarz Czerwonych Diabłów miał już dojść do porozumienia co do warunków indywidualnych, United nie przyjęli dotąd żadnej z ofert – oczekują kwoty rzędu 50 milionów funtów. Sytuacja wokół Simonsa zależy natomiast od negocjacji Chelsea z Lipskiem, szczególnie w kontekście potencjalnego odejścia Christophera Nkunku do Bundesligi.

Zainteresowanie Jacksonem wpisuje się w szerszą walkę o ofensywną siłę Chelsea oraz w trwające przetasowania na europejskim rynku transferowym.

Perspektywy w Bayernie Monachium

Dla Bayernu Monachium Jackson byłby kolejną opcją do ataku – choć konkurencja jest tam poważna. Trener Vincent Kompany eksperymentuje z ofensywą, stawiając ostatnio na kwartet Harry Kane, Michael Olise, Serge Gnabry i Luis Diaz, sprowadzony z Liverpoolu za 65,5 miliona funtów. W dwóch dotychczasowych występach dla Bayernu Kane zdobył cztery bramki, a zarówno Diaz, jak i Olise, dołożyli po dwa trafienia.

Nie ma wątpliwości, że Jackson, który najlepiej czuje się jako środkowy napastnik, miałby trudną drogę do wygryzienia Kane'a z pierwszego składu. Mimo to, biorąc pod uwagę walkę na kilku frontach w sezonie, taki transfer daje Bayernowi opcję gwarantującą większą głębię ławki rezerwowych.

"Nie zaprzeczam niczemu. Jest mnóstwo nazwisk w obiegu. Okno transferowe jest otwarte do najbliższego poniedziałku i wszystko może się jeszcze wydarzyć".
— Christoph Freund, dyrektor sportowy Bayernu

Ostatni występ Jacksona dla Chelsea to półgodzinny epizod w wygranej 2:0 nad Fluminense podczas półfinału Klubowych Mistrzostw Świata. Po tym spotkaniu skrzydłowy został ostro skrytykowany przez Cole'a Palmera za niewykończoną akcję, a w poprzednim meczu z Flamengo wyleciał z boiska po zaledwie czterech minutach za brutalny faul na Ayrtonie Lucasie. Takie momenty, o których mówi się na Stamford Bridge, mogą być impulsem do rozstania się z napastnikiem szybciej, niż wielu się spodziewało.

Wybrane dla Ciebie