Złota Piłka 2025. Pedri poza dziesiątką?
Pedri, jeden z kluczowych piłkarzy FC Barcelony, po sezonie pełnym znakomitych występów może nie znaleźć się nawet w pierwszej dziesiątce kandydatów do Złotej Piłki 2025. Choć jego wpływ na grę Blaugrany jest ogromny, bukmacherzy typują go dopiero na 12. miejsce. Fani katalońskiego klubu nie kryją zdziwienia, widząc, jak inni zawodnicy, tacy jak Ousmane Dembele czy Lamine Yamal, wychodzą na prowadzenie w wyścigu po prestiżowe trofeum.
Sezon 2024/25 dla Pedriego miał być w końcu potwierdzeniem, że młody Hiszpan należy do piłkarskiej elity. Pomocnik FC Barcelony przez długie miesiące trzymał linię środka, praktycznie bez urazów, a niektórzy kibice wprost mówili, że to jego inteligencja i regularność ułożyła grę katalończyków. Sześć goli i osiem asyst na papierze może nie olśniewa, za to jego wkład w dominację Blaugrany dostrzegali niemal wszyscy, którzy śledzili rozgrywki La Ligi.
Czytaj także
Złota Piłka 2025: Pedri poza top 10?
Pech chciał, że w przewidywaniach bukmacherów Pedri plasuje się ledwie na 12. miejscu w klasyfikacji Złotej Piłki 2025. To spore zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że eksperci jeszcze w kwietniu stawiali go w ścisłym gronie faworytów. Tymczasem wyżej ocenia się szansę takich piłkarzy jak Ousmane Dembele z PSG, Lamine Yamal czy nawet Marokańczyka Achrafa Hakimiego. Według przecieków głosujący mają preferować statystyki zawodników ofensywnych, pomijając często kluczową pracę w środku pola.
Nie jest tajemnicą, że Pedri nie przebija się liczbami na miarę napastników. Jego efektywność rzadko przekłada się na typowe 'cyferki', a mimo to każdy, kto oglądał mecze Barcelony, widział, jak szkolny ruch pod pressingiem czy nietypowe podania rozplątywały najcięższe zagadki rywali. Rzeczywiście, fani Blaugrany mocno podkreślają na forach, że takie pominięcie pomocnika jest 'nieporozumieniem', lecz w gronie głosujących decyduje często inny punkt widzenia.
O ile tabela Złotej Piłki bywa niekiedy przewidywalna, w tym roku część ekspertów nie kryje frustracji. Dembele jawi się jako główny faworyt po genialnym sezonie w Paryżu, a przy nim wymienia się też Vitinha i Mohameda Salaha. Pozycja Pedriego poza pierwszą dziesiątką to sygnał, jak ważna dla kapituły jest błyskotliwość pod bramką, a nie praca organizacyjna w głębi pola.
