Barcelona z problemami w defensywie. Flick nadal nie rozwiązał zagadki

Hansi Flick
fot. Steffen Prößdorf (Wikimedia CC 4.0)

Barcelonę czeka nie lada wyzwanie po odejściu Inigo Martineza. Choć punktowo start w lidze jest solidny, zespół Hansiego Flicka nie potrafi znaleźć spokoju w obronie.

Barcelona zaczęła sezon ligowy bez większych wpadek, bo po trzech kolejkach zebrała siedem punktów. Jednak fani mają powody do niepokoju – defensywa Blaugrany po odejściu Inigo Martineza stała się wyraźnie mniej stabilna. Hansi Flick próbuje rozwiązać problem, ale na razie zamiast żelaznego duetu środkowych obrońców zmienia koncepcje niemal z meczu na mecz.

Z dużym uznaniem trzeba mówić o postawie Joana Garcii w bramce. To właśnie on ratuje punkty, gdy linia obrony popełnia błędy nawet przy rywalach niebędących ligową czołówką. Po transferze Martineza do Arabii Saudyjskiej cała formacja straciła stabilność. W minionym sezonie Martinez i młody Pau Cubarsi tworzyli duet, którego mogła pozazdrościć połowa Europy – a przecież Ronald Araujo i Andreas Christensen przeważnie oglądali ich popisy zza linii bocznej.

Obecnie Flick nie jest w stanie wytypować idealnego partnera dla Cubarsiego. Raz gra tam Araujo, w kolejnym meczu szkoleniowiec stawia na duet Christensen – Eric Garcia. – Cubarsi jest niepodważalny, ale wciąż nie wiemy, kto uzupełni go na środku defensywy – komentują hiszpańskie media.

Sytuacja jest tym bardziej paląca, że niepewność dotyczy także przyszłości Araujo i Christensena. Według "Mundo Deportivo" Barcelona szykuje się do transferów na środku obrony już w najbliższym czasie. 

Wybrane dla Ciebie