Jagiellonia Białystok przechodzi dużą przebudowę kadry po sezonie 2024/2025

Tomasz Kupisz Mateusz Skrzypczak
fot. Marcin Szymczyk

Jagiellonia Białystok po zakończeniu sezonu 2024/2025 przechodzi znaczną przebudowę kadrową. Zespół opuściło lub opuści wielu ważnych zawodników, w tym uznani piłkarze z podstawowego składu. Klub stoi przed wyzwaniem odbudowy składu, aby utrzymać konkurencyjność w nadchodzącym sezonie Ekstraklasy.

Po zakończeniu sezonu 2024/2025 Jagiellonia Białystok stoi przed dużymi zmianami w składzie zespołu. W ostatnim czasie klub pożegnał się z wieloma kluczowymi zawodnikami, a kolejne transfery wydają się kwestią najbliższej przyszłości.

Wśród piłkarzy, którzy opuścili zespół, są m.in. Darko Churlinov i Enzo Ebosse, którzy wrócili do swoich macierzystych klubów po zakończeniu wypożyczeń — odpowiednio do Burnley i Udinese Calcio. Kontrakt z Jagiellonią wygasł również u Jarosława Kubickiego, który przeniósł się do Górnika Zabrze. Ponadto drużynę opuścili Sławomir Abramowicz (transfer definitywny, być może do Bologni) oraz Lamine Diaby-Fadiga, który przeszedł do Rakowa Częstochowa.

W ostatnich dniach klub oficjalnie potwierdził odejście Michala Sacka i Kristoffera Hansena. W obu przypadkach nie doszło do porozumienia w kwestii przedłużenia umów. Sacek trafił do Górnika Zabrze, natomiast miejsce transferu Hansena pozostaje nieznane.

Kolejnym zawodnikiem, którego odejście wydaje się możliwe, jest Mateusz Skrzypczak. 24-letni obrońca został uznany za najlepszego defensora ligi, a selekcjoner kadry narodowej, Michał Probierz, powołał go do reprezentacji Polski. Skrzypczak ma ważny kontrakt do połowy 2027 roku, jednak w jego umowie znajduje się klauzula wykupu w wysokości około 800-900 tysięcy euro. Zainteresowanie jego pozyskaniem wykazuje Widzew Łódź, który po przejęciu przez nowego właściciela planuje wzmocnienia, jednak sam zawodnik raczej woli spróbować sił za granicą niż przenosić się do innego polskiego klubu.

W ciągu ostatnich miesięcy jako najlepszy strzelec i ważny zawodnik z ekipy odchodzi Afimico Pululu, a kontraktu nie przedłużył również kontuzjowany Michal Sacek.

W świetle tych odejść klub musi przystąpić do budowy nowej drużyny, zachowując wysoki poziom sportowy. Dyrektor sportowy Jagiellonii, Łukasz Masłowski, już podjął pierwsze kroki, sprowadzając nowych graczy. Do zespołu dołączył m.in. Dimitris Rallis, grecki zawodnik urodzony w Holandii, który ostatnio występował dla SC Heerenveen. Klub sfinalizuje także transfer ofensywnego pomocnika Dawida Drachala z Rakowa Częstochowa. W klubie przygotowuje się do roli lidera napadu również Miłosz Piekutowski, który po zakończonym wypożyczeniu wrócił do Jagiellonii z Stali Stalowa Wola.

Tak znaczna przebudowa kadry oznacza, że w kolejnym sezonie kibice mogą zobaczyć zupełnie inną drużynę Jagiellonii Białystok. Konieczne będzie szybkie zgranie nowych zawodników i utrzymanie konkurencyjności w ekstraklasie, zważywszy na aspiracje klubu oraz osiągnięcia z ostatnich lat, takie jak brązowy medal czy awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy.

Wybrane dla Ciebie