Raków. To on zastąpi Brunesa?

Saga transferowa wokół Jonatana Brauta Brunesa nabiera tempa – Norweg chce odejść z Rakowa Częstochowa, a konkretną ofertę złożyła już Slavia Praga. Wicemistrzowie Polski szukają jednak solidnego następcy, zanim sfinalizują sprzedaż. Wśród kandydatów znów pojawia się nazwisko Vladislava Blanuty, który już wcześniej znajdował się na radarze klubu spod Jasnej Góry. Czas goni, bo termin zgłoszeń do europejskich pucharów mija lada moment.
Czytaj także
Nastroje w Częstochowie są gorące, bo okno zgłoszeń do rozgrywek europejskich zamknie się już 2 września. Oznacza to, że pod Jasną Górą pozostało niewiele ponad dobę, by uporać się z kadrowymi układankami. Jednym z kandydatów na nową „dziewiątkę” jest dobrze znany w klubowych kuluarach Vladislav Blanuta. Według informacji Szymona Janczyka to właśnie do niego wróciły poszukiwania działaczy Medalików.
Rumuni za swojego napastnika, grającego obecnie w trzecioligowym FC U Craiova, oczekują ponad dwa miliony euro. Jednak wicemistrzowie Polski chcą zamknąć temat, oferując 1,5 miliona euro. W tle czai się konkurencja innych klubów, więc piłka jeszcze nie została ustawiona na jedenastym metrze. Trzeba też pamiętać, że Blanuta miniony sezon zakończył z dorobkiem 12 goli i czterech asyst w 37 występach, a jego kontrakt w Rumunii obowiązuje aż do końca czerwca 2028 roku.
Sprawa jest rozwojowa, a sytuację napastnika komplikuje fakt konkurencji ze strony innych chętnych oraz wysokie oczekiwania transferowe Craiovej. Raków nie zamierza jednak ograniczać się jedynie do jednego nazwiska, choć czas działa zdecydowanie na niekorzyść zespołu z Częstochowy.