Raków pyta o Bereszyńskiego. Priorytetem Włochy

Bartosz Bereszyński
fot. Marcin Szymczyk

Raków Częstochowa niespodziewanie zrobił pierwszy krok w kierunku transferu Bartosza Bereszyńskiego. 33-letni defensor, który po włoskiej przygodzie pozostaje bez klubu, rozważa różne scenariusze. Chociaż docenia inicjatywę klubu spod Jasnej Góry, na razie priorytetem dla niego pozostaje kontynuacja kariery na Półwyspie Apenińskim. Sam zainteresowany prowadzi także rozmowy z Palermo.

Bartosz Bereszyński znalazł się na radarze Rakowa Częstochowa, który nawiązał pierwszy kontakt z otoczeniem doświadczonego defensora. Według Sebastiana Staszewskiego, klub spod Jasnej Góry zamierza wykorzystać trudną sytuację bezrobotnego obecnie reprezentanta Polski.

Bereszyński przez sześć lat budował pozycję we Włoszech, notując ponad 200 występów dla Sampdorii, a także ponad 20 spotkań w barwach Empoli. Najlepszy rozdział tej przygody to wypożyczenie do Napoli w rundzie wiosennej sezonu 2022/23. Tam, choć rozegrał tylko cztery mecze, był częścią mistrzowskiej drużyny prowadzonej przez Luciano Spalettiego.

Obecnie sytuacja diametralnie się zmieniła. „Beresiowi” nie udało się znaleźć nowego klubu po odejściu z Sampdorii, która w minionych rozgrywkach występowała już w Serie B. Próbował czekać na solidne propozycje z Italii, ale minione tygodnie nie przyniosły przełomu.

Raków postanowił to wykorzystać, ruszając z rozmowami wstępnymi. Jak podaje Sebastian Staszewski, piłkarz nie mówi nie – „na ten moment to dopiero wstępny etap kontaktów, a dla Bereszyńskiego wciąż priorytetem pozostaje pozostanie we Włoszech. Równolegle prowadzi też rozmowy z klubem czołówki Serie B.”

33-latek swoje pierwsze poważne kroki stawiał w akademii Lecha Poznań, jednak to Legia Warszawa była areną jego największych sukcesów. W barwach stołecznego klubu sięgał po 7 trofeów, w tym 4 razy mistrzostwo Polski.

Wybrane dla Ciebie