Juventus walczy o Sandro Tonalego – Newcastle odpiera ataki – StolicaSportu.pl

Juventus nie spuszcza oka z Tonalego

Flaga Juventusu
fot. Pixabay

Rywalizacja o Sandro Tonalego nabiera tempa. Juventus nie odpuszcza walki o włoskiego pomocnika, lecz Newcastle United zdecydowanie blokuje kolejne zakusy na transfer.

Napięcie wokół przyszłości Sandro Tonalego wyraźnie rośnie. Choć Juventus już w minionych latach ostrzył sobie zęby na włoskiego pomocnika, wszystko wskazuje na to, że Stara Dama znów szykuje poważną ofensywę transferową. Newcastle United, które wyłożyło 60 milionów euro za przeprowadzkę zawodnika z Mediolanu, nie chce nawet rozważać rozmowy o transferze.

Tonali był niekwestionowaną gwiazdą Brescii, zanim spełnił swoje marzenie o grze dla Milanu. Jednak gdy na stole pojawiła się propozycja z angielskiej Premier League, złamał serca kibicom Rossonerich i wybrał Sroki, podpisując kontrakt do 2028 roku. Pierwszy sezon na Wyspach nie był jednak bajką – długie zawieszenie za udział w aferze bukmacherskiej na długo wykluczyło go z gry, ale teraz odzyskał miejsce w składzie i wspólnie z Bruno Guimaraesem oraz Joelintonem tworzy środek pola, o jakim wielu trenerów marzy.

Trenerzy z Turynu od dawna śledzą poczynania Tonalego na Wyspach. W poprzednim sezonie Cristiano Giuntoli wręcz widział w nim idealne wzmocnienie środka pola, choć klub nie zdążył nawet złożyć konkretnej oferty – Giuntoli pożegnał się z klubem tuż przed startem giełdy transferowej. Dziś, gdy za sterami personalnymi Juve stoi Damien Comolli, temat Tonalego wraca na pierwsze strony gazet, a Włosi – według dziennikarza Matteo Moretto – są najbardziej zdeterminowani ze wszystkich kandydatów.

Zdaniem Moretto, to Juventus „jest największym admiratorem Tonalego”. I choć zawodnik ma za sobą ledwie jeden pełny sezon gry w Premier League, Włosi nadal trzymają rękę na pulsie i liczą, że uda się przekonać Newcastle do negocjacji. Angielski klub konsekwentnie jednak zamyka drzwi na cztery spusty.

Szanse na przeprowadzenie transferu jeszcze zimą właściwie nie istnieją. Zresztą, jak podkreślają włoskie media, Newcastle nie zamierza podawać nawet orientacyjnej kwoty odstępnego – dla Srok nie wchodzi w grę rozstanie z Włochem.

Tonali, choć związany z Anglikami do czerwca 2028 roku, niedawno zasugerował, że chciałby kiedyś wrócić do Serie A, co tylko podgrzało emocje wokół tej sagi transferowej. Sam zainteresowany nie wyklucza powrotu na Półwysep Apeniński, choć – jak sam mówi – taki ruch nie nastąpi zbyt prędko.

Wybrane dla Ciebie