Hitowy transfer Tottenhamu za minimum 50 mln funtów

Gdy James Maddison wypadł na długie miesiące z powodu poważnej kontuzji, Tottenham musiał błyskawicznie działać na rynku transferowym. Klub dopiął transfer Eberechiego Eze z Crystal Palace, stawiając na ofensywnego pomocnika Orłów, który w minionym sezonie błysnął formą i sięgnął po krajowy puchar. Pozyskanie Eze zapowiada gorący sezon dla Spurs i wzbudziło uwagę kibiców Premier League.
Eberechi Eze przenosi się do Tottenhamu
W Tottenhamie zrobiło się gorąco, gdy James Maddison podczas sparingu doznał zerwania więzadeł krzyżowych. Angielski pomocnik, kluczowy element układanki, będzie musiał pauzować co najmniej sześć miesięcy, co na wstępie mocno pokrzyżowało plany sztabu. Nic dziwnego, że szefowie Spurs przystąpili do transferowej ofensywy niemal natychmiast.
Czytaj także
Thomas Frank nie miał wyboru – potrzebny był gracz o walorach i kreatywności porównywalnych do Maddisona. Rozwiązanie przyszło po żmudnych negocjacjach. Jak podali dziennikarze na Wyspach, z Crystal Palace uzgodniono transfer Eberechiego Eze. Oficjalnej kwoty nie ujawniono, ale zarówno angielska prasa, jak i specjaliści zgodnie obstawiają, że transakcja sięgnie 50–60 milionów funtów.
Eze od 2020 roku występował w barwach Crystal Palace, które zapłaciło wtedy Queen Park Rangers około 18 milionów euro. Od tamtej pory piłkarz nie tylko poprawił statystyki, ale i zyskał status ulubieńca kibiców. W 169 meczach dla Orłów zdobył 40 bramek i zanotował 28 asyst. Ostatni sezon okrasił zdobyciem Pucharu Anglii, a niedawno pomógł drużynie sięgnąć także po Tarczę Wspólnoty.
Właśnie te liczby i błysk sportowej formy przekonały działaczy Tottenhamu, by postawić na Eze jako nową gwiazdę środka pola na nadchodzący sezon Premier League.