Skarbnik Barcelony: Klub ma finanse pod kontrolą. BLM nie na sprzedaż – StolicaSportu.pl

Skarbnik Barcelony uspokaja: „Nie jesteśmy już finansowym pacjentem”

FC Barcelona Stadion Camp Nou
fot. Stefano Vigorelli (Wikimedia CC 4.0)

„Ekonomicznie nie jesteśmy dziś pacjentem, tylko panem domu prowadzącym zwyczajne życie” – przekonywał skarbnik Barcelony Ferran Olive podczas zgromadzenia członków klubu. W tle finansowe raporty, uporczywe plotki o sprzedaży BLM i troska o przyszłość. Przedstawił liczby, które według zarządu potwierdzają powrót do równowagi, ale nie zabrakło ostrzeżeń przed powielaniem błędów z przeszłości.

Skarbnik FC Barcelony, Ferran Olive, stanowczo uciął spekulacje dotyczące sprzedaży działu Barça Licensing & Merchandising (BLM), podkreślając podczas Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia, że taki ruch nigdy nie był rozważany przez zarząd. BLM pozostaje jednym z kluczowych źródeł przychodów klubu i ma pozostać pod pełną kontrolą Blaugrany.

Wypowiedzi Olive’a padły tuż po otwierającym przemówieniu prezydenta Joana Laporty i przyjęciu sprawozdań finansowych za sezon 2024/25. Wszystko to w atmosferze przewijających się medialnie pogłosek o możliwym zbyciu udziałów BLM, które jego zdaniem służyły wyłącznie rozgrywkom politycznym.

Finanse zyskują stabilność

Choć kataloński klub zakończył ostatni rok z łączną stratą 17 mln euro – głównie przez nadzwyczajne okoliczności – odnotowano też zysk operacyjny rzędu 2 mln euro. Olive nie krył zadowolenia z raportu biegłego rewidenta bez zastrzeżeń. Użył obrazowego porównania: „Ekonomicznie nie jesteśmy dziś pacjentem. Barça to pan domu, który żyje swoim życiem” [tłum. – red.].

Jednocześnie przypomniał, że zachowanie czujności jest konieczne: „Musimy pilnować wydatków na sport, bo czasem wielkie sukcesy sportowe rodzą poważne klęski finansowe”. Wskazał tu szczególnie na konieczność trzymania w ryzach listy płac i niedopuszczenia do powtórki błędów z przeszłości.

BLM pozostaje „nietykalne”

Olive przemawiał pewnie i bez zbędnych ogródek: „Nigdy nie rozważaliśmy sprzedaży 49% BLM; te pogłoski to czysta gra wyborcza” – podsumował, zwracając się też bezpośrednio: „Nie rozumiem, jak wciąż są osoby, które mimo naszych wyjaśnień dalej forsują ten temat”. Otwartym tekstem zarzucił więc niektórym wykorzystywanie plotek dla własnych celów.

Skarbnik rozwinął jeszcze wątek strat wynikających z deprecjacji firmy Barça Productions – to właśnie jej wycena przyczyniła się do nadzwyczajnych strat widocznych w sprawozdaniu. Jak jednak wynika z doniesień, część delegatów miała trudności z pojęciem finansowych niuansów przedłożonej analizy.

Olive uspokoił obecnych, że sytuacja gospodarcza klubu znajduje się „pod kontrolą”, a Barcelona jest gotowa na pokrywanie wszystkich zobowiązań finansowych. Wskazał również, że powrót kibiców na Spotify Camp Nou to stopniowy proces, który przełoży się na dalszy wzrost dochodów w kolejnych latach.

Patrząc w przyszłość, podsumował działania zarządu słowami: „Gdybyśmy myśleli tylko o sobie, dawno mielibyśmy dodatni kapitał własny. Wyniki finansowe byłyby świetne, lecz klub zostałby zrujnowany w przyszłości”.

Wybrane dla Ciebie