Graham Potter został selekcjonerem reprezentacji Szwecji
Graham Potter wraca do gry w zaskakujących okolicznościach – został ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Szwecji. Jego misja? Wyprowadzić kadrę na Mistrzostwa Świata 2026, choć droga do turnieju wydaje się mocno wyboista. W tle pozostaje jednak szansa na baraże przez Ligę Narodów UEFA, a sam Anglik nie kryje wielkiej motywacji.
Graham Potter oficjalnie objął stanowisko selekcjonera reprezentacji Szwecji, z czym wiąże się jedna z najbardziej nieoczywistych nominacji ostatnich miesięcy. Zadanie postawione przed Anglikiem jest jasne: awans na Mistrzostwa Świata 2026. Szwedzki Związek Piłkarski postanowił zwolnić Jon Dahla Tomassona po fatalnym starcie w eliminacjach – drużyna zdobyła ledwie jeden punkt w czterech spotkaniach, a atmosfera wokół kadry mocno zgęstniała.
Kontrakt Pottera z federacją skonstruowano z myślą o elastyczności – na początek obowiązuje tylko na okres eliminacji, rozpoczynając od zgrupowania w listopadzie, kiedy Skandynawowie podejmą Szwajcarów oraz Słoweńców. Jeśli uda się przejść przez ewentualne marcowe baraże, umowa zostanie z automatu przedłużona na czas mundialu w Ameryce Północnej.
Sam wybraniec nie ukrywał emocji na starcie misji. Jak sam mówił, „razem z piłkarzami chcę zrealizować marzenie kibiców o udziale w letnich mistrzostwach. Jestem bardzo zaszczycony, że mogę podjąć się tego zadania. To dla mnie wielka inspiracja. Szwecja ma fantastycznych zawodników, którzy dają z siebie wszystko w najlepszych ligach świata”.
Matematycznie Skandynawowie jeszcze mogą marzyć o drugim miejscu w grupie, ale wymagane byłoby niemal cudowne wsparcie ze strony reprezentacji Szwajcarii. Jeżeli ten scenariusz się nie ziści, pozostaje inna ścieżka: jeśli Szwecja znajdzie się wśród czterech najlepszych zwycięzców grup w Lidze Narodów UEFA, którym nie uda się zająć miejsca premiowanego w kwalifikacjach, wciąż będzie mogła powalczyć o wyjazd na mundial przez baraże.
Potter zakończył właśnie ledwo miesięczny rozbrat z futbolem – dopiero 27 września pożegnał się z West Hamem United, a wcześniej nie sprostał oczekiwaniom w Chelsea. Największą renomę wyrobił sobie jednak dzięki dłuższym okresom pracy w Brighton & Hove Albion, Swansea City i szwedzkim FK Östersunds, z którym zdobył Puchar Szwecji. Nie dziwne więc, że jego powrót za Bałtyk wywołał w Sztokholmie niemałe emocje.
Według szwedzkiej federacji, kluczowe będzie, czy nowy trener rzeczywiście zbuduje warunki, by drużyna wskoczyła na wyższy poziom i znów znalazła się w gronie mundialistów. Ze strony Pottera padła jasna deklaracja – chce zrobić wszystko, aby tak się stało.
