Amorim skreślil napastnika. Zirkzee będzie musiał odejść?

Joshua Zirkzee znalazł się na czerwonej liście Rubena Amorima i nie wygląda, by miał utrzymać miejsce w Manchesterze United. Nowi napastnicy na Old Trafford kompletnie zmienili układ sił w ataku, a Holender wypada z gry o skład. Już zimą może opuścić klub, a chętni z Serie A obserwują sytuację. Przenosiny do Italii mogą być dla Zirkzee ratunkiem po przeciętnym czasie w Anglii.
Joshua Zirkzee ma coraz trudniejszą sytuację na Old Trafford. Ruben Amorim zdecydowanie stawia na świeżo sprowadzonych napastników – Benjamina Sesko, Matheusa Cunhę oraz Bryana Mbeumo. Rywalizacja w ataku rozgrzała się do czerwoności, a sam Hojlund już pożegnał się z Manchesterem, przenosząc do SSC Napoli. Zirkzee, choć jeszcze niedawno wydawał się istotną opcją, dziś praktycznie wypada poza kadrę meczową.
Czytaj także
Jak donosi brytyjski portal TEAMtalk, portugalski trener nie widzi 24-letniego Holendra w swoich długofalowych planach. Amorim zamierza przebudować Manchester United wokół letnich transferów. Właśnie dlatego Zirkzee, mimo dobrego potencjału, znalazł się na marginesie. Wszystko wskazuje na to, że już w zimowym oknie transferowym przyjdzie mu szukać nowego klubu – tylko tam dostanie realne szanse na występy.
Dotychczasowy bilans Zirkzee na Old Trafford nie robi szału – 52 mecze, 7 bramek, 3 asysty. Napastnik mierzący 193 cm nie podbił Premier League, ale jego nazwisko i tak pojawia się w notatnikach scoutów. W ostatnim czasie głośno łączono go z potęgami Serie A. Juventus i Inter Mediolan wciąż mogą być zainteresowani transferem. Sam zawodnik najlepiej czuł się właśnie w Italii, grając dla Bolonii, gdzie wreszcie się odblokował i zdobywał kluczowe gole.
Jeśli Zirkzee wybierze transfer do Serie A, nie jest wykluczone, że wróci do wysokiej formy. To właśnie włoskie boiska przyniosły mu dotąd najwięcej sportowej satysfakcji.