Jan Urban: Każdy pozytywny wynik byłby niespodzianką

LEGIA WARSZAWA SCIENCE4FOOTBALL - CONGRESS JAN URBAN
fot. Marcin Szymczyk

Jan Urban nie owija w bawełnę – zdaje sobie sprawę, jak wielkie wyzwanie stoi przed reprezentacją Polski w nadchodzącym meczu z Holandią. Selekcjoner martwi się małą liczbą minut kluczowych zawodników w klubach, podkreśla wagę decyzji dotyczących obsady bramki oraz zaznacza, że nawet remis byłby sporym osiągnięciem. Kadra rozpoczęła zgrupowanie w Katowicach, a za kilka dni wyruszy na mecz do Rotterdamu, szykując się na trudną przeprawę z faworytem spotkania.

Jan Urban nie ukrywa lekkiego niepokoju przed zbliżającym się starciem Polski z Holandią. Najbardziej martwi go fakt, że kluczowi piłkarze kadry ostatnio nie grali zbyt wiele w swoich klubach. Sam wyliczał: Robert Lewandowski w trzech meczach – zaledwie 74 minuty, Jakub Kiwior – 62, a Piotr Zieliński – tylko 50 minut. Na tym etapie przygotowań to naprawdę niewiele. "Są zdrowi, mogą grać więcej, ale trudno oczekiwać, by w krótkim czasie dali radę rozegrać dwa mecze po 90 minut. Musimy sprawdzić ich dyspozycję fizyczną" – tłumaczy Urban.

Pytany o obsadę kluczowych pozycji, selekcjoner wypowiedział się konkretnie. Jeśli na lewej obronie zabraknie Jakuba Kiwiora, zastąpi go prawonożny zawodnik. Natomiast na pozycji defensywnego pomocnika Urban rozważa Jakuba Piotrowskiego. Selekcjoner zdradził też, że wybór bramkarza to kwestia, którą oddał w ręce trenerów golkiperów: "Andrzej Dawidziuk i Józef Młynarczyk to bardzo dobrzy fachowcy. Jestem spokojny" – dodał z zaufaniem.

Urban nie robi złudzeń co do roli faworyta przed spotkaniem Polski z Holandią. "Nie oszukujmy się, wiemy kto jest faworytem tego spotkania. Każdy pozytywny wynik byłby niespodzianką. Chciałbym, żebyśmy potrafili dłużej utrzymać się przy piłce, bo tylko wtedy możemy kreować sytuacje bramkowe. Jeszcze raz podkreślę, że moim zadaniem jest wyciągnąć z tej drużyny jak najwięcej. Dzisiaj zaczynamy naszą wspólną pracę na boisku" – zapowiedział szkoleniowiec.

Biało-czerwoni na zgrupowaniu w Katowicach pojawili się już w poniedziałek. Do Rotterdamu wylatują 3 września, a dzień później – o 20:45 – ruszą do walki z Holandią. Po powrocie do Polski, 5 września, zawodnicy będą kontynuować przygotowania do kolejnego starcia. 7 września, także o 20:45, w Chorzowie drużyna zmierzy się z Finlandią na Superauto.pl Stadionie Śląskim.

Wybrane dla Ciebie