Champions League wyjątkowo w czwartek! Powód zaskakuje kibiców

Kibice piłkarscy przecierają oczy ze zdumienia – w tym tygodniu niektóre mecze Ligi Mistrzów zaplanowano wyjątkowo na czwartek! Dotychczas ten dzień był zarezerwowany raczej dla Ligi Europy oraz Ligi Konferencji. Powód tej zmiany tkwi w nowej strategii UEFA, która zdecydowała się na całkowicie innowacyjne rozwiązanie dotyczące rozgrywek. Ten zabieg nie jest jednak związany tylko z przeładowanym terminarzem czy zmianą formatu, jak mogli przypuszczać niektórzy fanatycy europejskiego futbolu. Skąd więc taka roszada?
Liga Mistrzów UEFA wraca w wielkim stylu i od razu z niespodzianką dla kibiców – mecze tych elitarnych rozgrywek rozegrane zostaną wyjątkowo w czwartek! Dla każdego fana europejskiej piłki taki ruch to już drobny szok, bo przecież przez dekady wtorki i środy zarezerwowane były wyłącznie dla Champions League. Tymczasem w tym sezonie czołowe kluby, jak Newcastle United czy Manchester City, rozpoczną swoją przygodę z europejskimi pucharami właśnie w czwartek, mierząc się odpowiednio z FC Barceloną i Napoli.
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że to efekt rewolucji w formacie. Champions League przeszła bowiem na model ligi z udziałem 36 drużyn, dzięki czemu totalna liczba meczów wzrosła z 125 do aż 189. Jednak – jak donosi Metro.co.uk – tym razem powód jest zupełnie inny. UEFA, chcąc nadać bardziej prestiżowy charakter także swoim mniej promowanym rozgrywkom, postanowiła wyznaczyć w sezonie tydzień wyłączności dla każdego z trzech europejskich pucharów. Właśnie dlatego tydzień 16-18 września należy wyłącznie do Ligi Mistrzów – bez rozpraszających spotkań Ligi Europy czy Ligi Konferencji.
Mało tego – podobny manewr zastosowano dla pozostałych pucharów: Liga Europy otrzyma własny ekskluzywny tydzień 24-25 września, a Liga Konferencji zagości sama w ramówce 18 grudnia. Dzięki tej decyzji UEFA chce zachęcić kibiców, by śledzili także mniej prestiżowe rozgrywki. Zmiana układu terminarza nie ma jednak związku z przeładowaniem spotkań czy brakiem wolnych terminów.
Czytaj także
Nietypowy terminarz – co z czwartkowymi meczami?
To pierwsza i zarazem jedyna taka sytuacja w sezonie. Po tej „wyjątkowej czwartkowej kolejce” Liga Mistrzów wróci na tradycyjne dni – wtorek i środę – natomiast Liga Europy i Konferencji zachowają czwartkowe miejsca w rozkładzie jazdy.
-
Wtorek, 16 września:
- PSV – Union Saint-Gilloise (17:45)
- Athletic – Arsenal (17:45)
- Juventus – Borussia Dortmund (20:00)
- Benfica – Qarabag (20:00)
- Tottenham – Villarreal (20:00)
- Real Madryt – Olympique Marsylia (20:00)
-
Środa, 17 września:
- Olympiakos – Pafos (17:45)
- Slavia Praga – Bodo/Glimt (17:45)
- Bayern Monachium – Chelsea (20:00)
- Paris SG – Atalanta (20:00)
- Ajax – Inter Mediolan (20:00)
- Liverpool – Atletico Madryt (20:00)
-
Czwartek, 18 września:
- Kopenhaga – Bayer Leverkusen (17:45)
- Club Brugge – Monaco (17:45)
- Eintracht Frankfurt – Galatasaray (20:00)
- Sporting – Kairat Ałmaty (20:00)
- Newcastle United – FC Barcelona (20:00)
- Manchester City – Napoli (20:00)
Pewien zamęt wprowadzać mogą też wcześniejsze godziny startu. UEFA od sezonu 2021 wprowadziła slot 17:45, ale jak się okazuje, nie wszyscy fani są tym uradowani. Część kibiców narzeka, że nie zdąży obejrzeć początku meczu, a i dotarcie na stadion bywa wyzwaniem – zwłaszcza w trakcie popołudniowych korków na mieście.