AZ Alkmaar uniewinniony po incydentach z Legią w Lidze Konferencji

W futbolowym świecie, gdzie emocje sięgają zenitu, sytuacje poza boiskiem potrafią równie mocno przyciągać uwagę kibiców. Mecz AZ Alkmaar z Legią Warszawa w Lidze Konferencji UEFA z 2023 roku zapisał się nie tylko na tablicy wyników, ale i w kronikach incydentów. Po długim procesie odwoławczym, Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) zdecydował, że holenderski klub nie poniesie kary za wydarzenia towarzyszące temu starciu. To rozstrzygnięcie rzuca nowe światło na ocenę odpowiedzialności za incydenty, które z pewnością odbiły się szerokim echem w środowisku piłkarskim.
W październiku 2023 roku na stadionie AZ Alkmaar rozegrał się prawdziwy bój, nie tylko na murawie, ale też poza nią. Mecz 2. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji UEFA przeciwko Legii Warszawa zakończył się wygraną gospodarzy 1:0, lecz po ostatnim gwizdku doszło do poważnych zamieszek, które wprawiły w ruch machiny dyscyplinarne UEFA.
Klub z Alkmaar został wówczas ukarany grzywną w wysokości 40 tysięcy euro za niewystarczające zapewnienie bezpieczeństwa drużynie gości. Jednak AZ nie pozostał bierny i zaskarżył decyzję, stawiając na rzetelną obronę swoich racji przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu (CAS).
Jak podaje Maciej Ziółkowski, dziennikarz legia.net, w komunikacie wydanym przez AZ Alkmaar podkreślono, że klub działał zgodnie z planem, współpracując z lokalną policją i władzami, by zagwarantować porządek podczas tego europejskiego spotkania. Niestety, mimo tych przygotowań, przed meczem doszło do szturmu sektora dla kibiców gości przez fanów Legii, a po spotkaniu eskalowały zamieszki w okolicach szatni drużyny przyjezdnej.
W tych wydarzeniach uczestniczyli nie tylko kibice, ale także sami piłkarze Legii, z których dwóch zostało zatrzymanych, a jeden nawet skazany. CAS jasno stwierdził, że piłkarze aktywnie brali udział w konfrontacjach z policją i ochroną, co dodatkowo skomplikowało sytuację.
W efekcie, najwyższy organ prawny w świecie sportu orzekł, że AZ Alkmaar nie ponosi odpowiedzialności za wydarzenia, które wymknęły się spod kontroli. To ważne rozstrzygnięcie podkreśla, że klub z Holandii spełnił swoje obowiązki organizacyjne, a zarzuty UEFA nie znalazły potwierdzenia w faktach przedstawionych podczas postępowania.