Barcelona rozważa transfer bocznego obrońcy

Porażka z Sevillą rozzłościła Hansiego Flicka na tyle, że w przerwie reprezentacyjnej trener Barcelony postanowił dogłębnie przyjrzeć się kadrze. Niemiec, wraz z dyrektorem klubu, Deco, już wkrótce mają zadecydować, czy zimą sprowadzić uniwersalnego bocznego obrońcę.
Po niedzielnym niepowodzeniu w starciu z Sevillą w La Liga, atmosfera w szatni FC Barcelony na pewno stała się bardziej napięta. Hansi Flick, szkoleniowiec Blaugrany, nie zamierza przyglądać się biernie problemom drużyny i podczas trwającej przerwy reprezentacyjnej ma zamiar dogłębnie przeanalizować sytuację. Według informacji opublikowanych przez hiszpańskiego „AS-a”, Flick chce spotkać się z kluczowymi osobami w klubie, by przedyskutować zarówno najbliższe, jak i długofalowe wzmocnienia.
W gabinetach Barcelony ocenia się, że zarówno Jules Kounde na prawej, jak i Alejandro Balde na lewej stronie defensywy, nie mają obecnie solidnych zmienników. Eric Garcia, choć był ustawiany na prawej flance, okazał się na tyle pewnym punktem na środku obrony, że Flick raczej potrzebuje go w centrum.
Kilka spotkań podczas nieobecności Balde próbował rozegrać Gerard Martin, ale różnica w poziomie między nim a podstawowym lewym obrońcą Barcelony była aż nadto widoczna. To naturalnie prowokuje pytania o to, czy dla równowagi i elastyczności nie warto sięgnąć po piłkarza, który – podobnie jak kiedyś Joao Cancelo – swobodnie radzi sobie na obu bokach defensywy.