Eugen Polański trenerem Borussii Moenchengladbach – polski akcent w Bundeslidze – StolicaSportu.pl

Eugen Polański tymczasowym trenerem Borussii Moenchengladbach

Eugen Polanski Eugen Polański
fot. www.borussia.de

Borussia Moenchengladbach ogłosiła, że Eugen Polański – były reprezentant Polski – przejmie zespół jako tymczasowy trener po natychmiastowym zwolnieniu Gerardo Seoane. Klub znalazł się w poważnym kryzysie, a Polański, wychowanek Borussii, ma dać drużynie nowy impuls. Choć nikt nie daje mu gwarancji pozostania na dłużej, właśnie dostał największą szansę w swojej dotychczasowej przygodzie z futbolem. Przed nim niezwykle trudny debiut – pierwszy mecz poprowadzi przeciwko Bayerowi Leverkusen.

Nastroje przy Borussia-Park dalekie są od ideału. Klub wystartował fatalnie w nowym sezonie, a kompromitujące 0:4 z Werderem Brema przelało czarę goryczy. Władze zareagowały natychmiast: Gerardo Seoane pożegnał się z posadą, a obowiązki powierzono Polańskiemu. To nie jest człowiek z przypadku – przez lata zbierał doświadczenie w strukturach Borussii, prowadząc zarówno zespół młodzieżowy, jak i rezerwy występujące w niższych ligach.

Eugen Polański, choć urodzony w Sosnowcu, praktycznie całe swoje dorosłe życie spędził w Niemczech. Na poziomie Bundesligi rozegrał ponad 250 meczów, reprezentując barwy Borussii, Mainz oraz Hoffenheim. Epizod w hiszpańskim Getafe tylko urozmaicił CV, ale sercem wrócił do miejsca, gdzie zaczynał. Franciszek Smuda nie bez powodu powołał go na EURO 2012 – jako pomocnik był dla kadry solidnym punktem, rozgrywając łącznie 19 spotkań dla Polski.

Decyzja o tymczasowym awansie Polańskiego wydaje się logiczna. Jako trener młodzieży i rezerwanci zbierał pochwały, zyskując zaufanie oraz szacunek młodszych piłkarzy. Ale teraz przed nim zupełnie inna półka wyzwań – pierwsza drużyna, Bundesliga i trybuny, które nie wybaczają potknięć.

Za nim ledwie jeden punkt w trzech kolejkach i świeża, wciąż żywa porażka 0:4 z Werderem. Atmosfera nerwowa, presja ogromna – a pierwszy sprawdzian już za moment, bo na debiut tymczasowego trenera Borussii wybrano mecz z Bayerem Leverkusen.

Zainteresowany nie daje się jednak przytłoczyć sytuacją: Zdaję sobie sprawę z presji, jaka towarzyszy tej pracy, ale dla mnie to zaszczyt móc prowadzić Borussię. Będziemy walczyć o każdy punkt – powiedział Polański w rozmowie z niemieckimi mediami.

Klub wyraźnie komunikuje, że to rozwiązanie tymczasowe. Rozmowy z kandydatami na stałego szkoleniowca toczą się równolegle, a w medialnych doniesieniach przewija się nazwisko Martína Demichelisa, byłego piłkarza Bayernu i Manchesteru City. Ale jeśli Polański pokaże, że potrafi odmienić drużynę, może zadomowić się w roli szkoleniowca na dłużej.

Tym samym, dla 39-latka rozpoczyna się najbardziej ekscytujący etap zawodowej drogi. Jego znajomość DNA Borussii, autorytet w szatni i fakt, że zna te realia od podszewki, mogą okazać się bezcenne. A dla fanów to szansa, by ktoś „z własnej stajni” przywrócił drużynie tożsamość, której brakowało przez ostatnie miesiące. Eugen Polański rusza do swojej najważniejszej futbolowej bitwy.

Wybrane dla Ciebie