Marko Bulat ujawnia kulisy transferu do Rakowa Częstochowa – StolicaSportu.pl

Bulat zdradza, kto przekonał go do transferu do Rakowa

Marek Papszun Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1:1
fot. Marcin Szymczyk

„Artur Płatek dwa albo trzy razy przyjeżdżał na nasz obóz przed sezonem, żeby namówić mnie na transfer” – ujawnia Marko Bulat, który tego lata przeniósł się do Rakowa Częstochowa.

Transfer Marko Bulata do Rakowa Częstochowa nie był przypadkiem ani szybkim ruchem na rynku. Defensywny pomocnik przyznał, że przed podjęciem decyzji dokładnie rozważał wszystkie „za” i „przeciw”, a kluczową rolę odegrały rozmowy z Arturem Płatkiem. Jak sam wspomina, doradca częstochowskiego klubu przyjeżdżał kilkukrotnie na jego obóz przed sezonem i konsekwentnie przekonywał go do zmiany barw.

„Artur przyjechał dwa lub trzy razy na nasz obóz przed sezonem, żeby namówić mnie na transfer. Powiedziałem mu, że potrzebuję czasu na przemyślenie oferty, bo to najważniejsza decyzja w mojej karierze. Gdy przenosiłem się do Belgii, to było inaczej – wiedziałem, że odchodzę tylko na roczne wypożyczenie. Gdy pojawił się temat Rakowa, miałem trzyletni kontrakt z Dinamem i nie myślałem o kolejnym wyjeździe. Ale gdy posłuchałem Artura i zobaczyłem, jak postrzega futbol, zacząłem się zastanawiać. Wiedziałem, że wcześniej pracował w wielkim niemieckim klubie, Borussii Dortmund. Mieliśmy bardzo dobre rozmowy i przekonał mnie, by dołączyć do Rakowa” – wyjaśnił Bulat w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Wybrane dla Ciebie