Liverpool błyskawicznie reaguje po kontuzji Leoniego
Liverpool musi szybko łatać lukę w obronie po poważnej kontuzji Giovanniego Leoniego. Klub wyraźnie nie zamierza zostawiać sprawy przypadkowi — już zimą chce rozpocząć negocjacje z Crystal Palace w sprawie transferu Marca Guehiego.
Liverpool dopiero co zameldował się w kolejnej rundzie Pucharu Ligi Angielskiej, a już znalazł się w samym centrum transferowych spekulacji. Po zwycięstwie nad Southampton 2:1 na Anfield, które zapewniły bramki Alexandra Isaka i Hugo Ekitike (przy obu zagrał pierwszoplanową rolę Federico Chiesa), entuzjazm na trybunach momentalnie przygasł po dramatycznych wydarzeniach z końcówki spotkania.
W 81. minucie kontuzji doznał bowiem Giovanni Leoni. Diagnoza była bezlitosna: poważny uraz więzadła krzyżowego, co całkowicie wyeliminowało osiemnastolatka z gry w obecnym sezonie. Trener Arne Slot nie krył rozczarowania, zaznaczając, że to olbrzymia strata, szczególnie że kadra w środku obrony i tak nie imponowała szerokością.
Czytaj także
Tymczasem już chwilę po ogłoszeniu złych wieści kierownictwo The Reds ruszyło na poszukiwania nowego środkowego obrońcy. Na nowo pojawiło się nazwisko Marca Guehiego z Crystal Palace. Według "TBR Football", Liverpool planował wrócić do tematu Anglika dopiero latem 2026 roku, ale okoliczności zmuszają władze klubu do działania niemal natychmiast.
Co ciekawe, już ostatniego dnia letniego okna Liverpool był blisko pozyskania Guehiego, oferując 35 milionów funtów. Wszystko rozbiło się jednak o ostatnią decyzję władz Crystal Palace, które niespodziewanie wycofały się z transakcji. Teraz, jak donosi "TBR Football", na Selhurst Park spodziewają się świeżej oferty już w styczniu. Sam zawodnik nie ukrywał, że wyobraża sobie transfer dopiero po zakończeniu sezonu 2025/26, jednak kontuzja Leoniego zmieniła całą dynamikę sprawy.
Co ciekawe, Guehi przyciąga uwagę nie tylko Liverpoolu — obserwują go również Real Madryt, Barcelona oraz Bayern Monachium. Mimo tego to The Reds mogą już wkrótce przedstawić najkonkretniejszą propozycję, korzystając na zamieszaniu związanym z kadrową luką po młodym Włochu.
