Newcastle stawia sprawę jasno: Tonali nie na sprzedaż mimo zainteresowania PSG i Juventusu

Gdy Paris Saint-Germain szuka nowego lidera środka pola, a Juventus bacznie obserwuje sytuację, Newcastle United trzyma się swojego: Sandro Tonali nie jest do wzięcia. Klub walczy, by zatrzymać Włocha na dłużej, nawet jeśli w tle czai się potężna oferta oraz świeża historia zawieszenia za udział w zakładach. Jednak sygnał z Anglii brzmi jednoznacznie – z Tonalim Newcastle liczy na przyszłość.
Sandro Tonali nagle znalazł się na celowniku gigantów – Paris Saint-Germain i Juventusu. Gdy francuski zespół powoli szykuje się do przebudowy swojej drugiej linii, właśnie nazwisko włoskiego pomocnika przewija się coraz częściej w kontekście możliwego transferu. Tymczasem Newcastle United najwyraźniej nie zamierza się rozstawać ze swoim kluczowym zawodnikiem. Klub stawia sprawę prosto: Tonali ma pozostać na St. James’ Park – i to na dłużej.
PSG już myśli o wymianie pokoleniowej w środku pola. Vitinha czy Joao Neves są istotni, ale przyszłość Warren Zaïre-Emery’ego niepewna, a Fabian Ruiz lada moment dobiega trzydziestki. W takich okolicznościach niemal naturalne było, że francuski potentat zacznie szukać nowych opcji, przeczesując listę topowych pomocników z Europy. Na samym początku kandydatów – Tonali.
Zainteresowanie PSG i Juventusu, jasna odpowiedź Newcastle
Jak donosi włoski serwis TuttoJuve, również Juventus nie zamierza patrzeć obojętnie na sytuację Włocha. Plany obu klubów są proste: jeśli pojawi się tylko szansa, oba ruszą po byłego gracza Milanu. Newcastle odpowiada jednak natychmiast – trwają rozmowy w sprawie nowego kontraktu, by uciąć wszelkie spekulacje i odstraszyć potencjalnych chętnych.
Czytaj także
W tle całego zamieszania jest wydźwięk ostatnich miesięcy kariery Tonaliego. Od momentu przyjścia do Newcastle przytrafił mu się głośny skandal związany z zakładami bukmacherskimi i długotrwałe zawieszenie. Po powrocie nie było pewne, jak Włoch odnajdzie się na boisku i czy mentalnie wytrzyma presję. Dziś okazuje się, że wrócił do gry na wysokim poziomie, a zespół zdecydowanie z nim wygrywa. Słowa byłego skauta, Micka Browna, oddają nastrój na Wyspach:
„Newcastle chce związać Tonaliego nowym kontraktem. Gra na wyjątkowo wysokim poziomie, podniósł poprzeczkę w tym sezonie. Klub wspierał go podczas zawieszenia i bardzo mu pomógł – teraz Tonali jest wdzięczny i chce odwdzięczyć się na boisku. Wszystko wskazuje na to, że zostanie na dłużej, bo to układ korzystny dla wszystkich”
PSG jest ponoć gotowe wyłożyć na stół poważną kwotę, ale Newcastle nie zamierza ustępować. Tonali nie tylko powrócił do formy po zawieszeniu, ale stał się też liderem ekipy Eddiego Howe’a. W każdym razie, Anglicy są zdeterminowani, by nie dopuścić do transferu i już przygotowali odpowiednią kontrpropozycję.