Matty Cash błyszczy w Premier League. Został piłkarzem meczu

Matty Cash ponownie udowadnia swoją klasę. W starciu z Tottenhamem był nie do zatrzymania, a jego perfekcyjne podanie stało się kluczowym momentem dla Aston Villi.
Każdy kolejny mecz pokazuje, że Cash czuje się na angielskich boiskach jak ryba w wodzie. Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski, gdzie błysnął dwoma trafieniami, nie spuszcza z tonu. Teraz, w konfrontacji w ósmej kolejce Premier League, postawił kolejny wykrzyknik przy swoim nazwisku.
Reprezentant Polski przejął piłkę na własnej połowie i zdecydował się na efektowny przerzut niemal przez całe boisko. Lucas Digne doskonale opanował to zagranie, od razu zgrał do Emiliano Buendii, a Argentyńczyk sprytnym uderzeniem wykończył akcję na 2:1. Ta sekwencja zapadła w pamięć nie tylko kibicom „The Villans”, ale także obserwatorom całej kolejki.
Z takim występem trudno było nie przyznać mu nagrody dla najlepszego piłkarza spotkania. Wypowiedzi po końcowym gwizdku tylko potwierdzały, jak bardzo doceniono jego pracę na boisku.
Czytaj także
Cash wyrobił sobie mocną pozycję w ekipie Unaia Emery'ego. Odkąd pojawił się na Villa Park, wystąpił już w 191 meczach, zdobył 11 bramek i zanotował 12 asyst. Imponujące liczby jak na gracza formacji defensywnej, które dodatkowo podkreślają jego uniwersalność oraz wpływ na grę zespołu.
Dotychczasowa przygoda z Aston Villą zapewniła mu nie tylko status pewnego elementu podstawowego składu, ale i umowę ważną do końca czerwca 2027 roku. Klubowi kibice mogą więc jeszcze przez dobrych kilka lat podziwiać jego rajdy i kluczowe zagrania.