Kulisy kontuzji Gaviego. Błąd lekarzy
Barca miała nadzieję, że Gavi szybko wróci na boisko, ale rzeczywistość okazała się brutalna. Młody pomocnik Duma Katalonii zamiast kilku tygodni, spędzi poza grą nawet pięć miesięcy. Kulisy tej sytuacji pokazują, jak jedna decyzja potrafi diametralnie zmienić przebieg kariery – i sezonu klubu. Sygnały o konieczności operacji pojawiły się już w sierpniu, jednak zaufano innym specjalistom.
Gavi zmaga się obecnie z długą i bolesną przerwą od piłki. Zamiast szybkiego powrotu, o którym marzyli kibice FC Barcelona, przed hiszpańskim pomocnikiem pięć miesięcy żmudnej rehabilitacji. Wszystko przez kontrowersyjną decyzję w sztabie medycznym klubu.
W sierpniu Ricard Pruna, lekarz pierwszego zespołu, namawiał Gaviego na operację. Po oględzinach zdiagnozował lekkie naderwanie łąkotki, a według informacji "Sport" wyraźnie zalecał natychmiastową interwencję chirurgiczną. Najmłodszy z graczy w zespole jednak zdecydował się posłuchać głównego fizjoterapeuty, Raúla Martíneza, uznawanego za autorytet szczególnie przez piłkarzy hiszpańskiej kadry.
Czytaj także
Medyczna alternatywa polegała na leczeniu zachowawczym – zawodnik miał ograniczyć intensywność treningów, wykonywać specjalne ćwiczenia na murawie i regularnie poddawać się kontrolom. Przez kilka tygodni Gavi konsekwentnie trzymał się tych zaleceń, mimo że objawy nie ustępowały. Z czasem okazało się, że ból nadal występuje i trzeba wrócić do pierwotnej opcji – artroskopii.
Decyzja o opóźnieniu operacji brzemienna była w skutkach. Przerwa, która miała trwać do pięciu tygodni, wydłuży się do minimum pięciu miesięcy. Tak drastyczna rozbieżność budzi sporo kontrowersji w klubie. Coraz więcej głosów wskazuje, że to Barcelona powinna konsekwentniej dopilnować wdrożenia rekomendacji lekarza, zamiast pozostawiać wybór wyłącznie piłkarzowi i fizjoterapeucie.
Młody zawodnik po usłyszeniu diagnozy miał "nogi jak z waty", świadomy, jak daleka czeka go droga powrotu do gry. Zresztą, sceptycy nie ukrywają obaw, czy Gavi nadąży z powrotem do pełni formy przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata. Drużyna i fani zostali postawieni w niełatwej sytuacji, a cała sprawa może wywołać dyskusję na temat przyszłości opieki zdrowotnej w drużynie z Camp Nou.
