Dublet Torresa. Barca ogrywa Getafe
Ferran Torres ustrzelił dwa gole i poprowadził FC Barcelonę do wygranej 3:0 nad Getafe. Dani Olmo także wpisał się na listę strzelców, a zespół Hansiego Flicka pokazał skuteczność, doskakując w tabeli do Realu Madryt na zaledwie dwa punkty. Intensywność, kilka ostrych spięć oraz kibic na murawie – to spotkanie miało wszystko, czego fani hiszpańskiej piłki mogą oczekiwać.
Ferran Torres znów dał o sobie znać. Bohater gospodarzy już w 15. minucie otworzył wynik celnym strzałem po piętnej asyście Daniego Olmo. Był to efekt zgranej akcji całej Blaugrany, której przewagę od początku potwierdzała kontrola nad piłką i gra na połowie rywala.
Goście z Getafe próbowali zareagować pressingiem pod bramką Barcy – bez większego powodzenia. Po niecelnym uderzeniu Raphinhi na początku spotkania ekipa z Madrytu coraz mniej radziła sobie z wymianą ciosów.
W 34. minucie Hiszpan skompletował dublet. Szybkie rozegranie od Erica Garcíi do wybiegającego Raphinhi, ten oddał piłkę Ferranowi Torresowi, który bez problemu wykorzystał okazję sam na sam. Getafe pozostawało bezradne wobec kolejnej dobrze zorganizowanej akcji Barcy. Chwilę potem swoje uderzenie oddał też Robert Lewandowski, jednak tym razem skuteczniejszy okazał się bramkarz Soria.
Jeszcze przed przerwą Ferran Torres był bliski klasycznego hat-tricka. Po indywidualnej akcji piłka zatrzymała się jednak na poprzeczce. Końcówka pierwszej połowy przyniosła za to serię przepychanek i kilka żółtych kartek – sędzia Ricardo de Burgos Bengoetxea musiał interweniować, by ostudzić emocje zawodników obu ekip oraz sztabów.
Początek drugiej połowy to zmiana taktyczna Hansiego Flicka – Raphinha został zdjęty ze względu na kartkę i pojawił się Rashford. Chwilę później Anglik zaliczył asystę. W 62. minucie, po jego dograniu, Dani Olmo podwyższył prowadzenie strzałem do pustej bramki.
Czytaj także
W tle tych wydarzeń emocje nie opadły. Członek sztabu Getafe obejrzał czerwoną kartkę po incydencie z kibicem, który wbiegł na murawę z flagą Palestyny tuż przed golem na 3:0 – ta sytuacja przez chwilę wybijała z rytmu nawet piłkarzy Flicka.
FC Barcelona pewnie utrzymała prowadzenie do końca. Rashford jeszcze próbował indywidualnych akcji, a koniec meczu upłynął już pod znakiem spokojnej gry z obu stron. Ostatnie minuty stoją pod znakiem świetnej interwencji młodego golkipera Joana Garcíi, który nie dał się pokonać Davinchiemu.
Blaugrana teraz traci już tylko dwa punkty do Realu Madryt, a bohaterowie tego spotkania – Ferran Torres i Dani Olmo – mogą liczyć na kolejne szanse na wyjście w podstawowym składzie.
