Jose Mourinho na rozmowach w Lizbonie

Jose Mourinho ponownie pojawił się w Lizbonie, gdzie prowadzi rozmowy z władzami Benfiki w sprawie objęcia stanowiska trenera. Po niespełna miesiącu od rozstania z Fenerbahce Portugalczyk przyznał otwarcie, że nie wahał się ani chwili, gdy otrzymał propozycję z klubu, w którym rozpoczynał swoją samodzielną karierę szkoleniową. Benficę czeka teraz niełatwe zadanie, bo po zwolnieniu Bruno Lage klub musi szybko poukładać zespół przed wyzwaniami Ligi Mistrzów, gdzie rywalami będą m.in. Chelsea czy Real Madryt.
Jose Mourinho zameldował się właśnie w Lizbonie, gdzie negocjuje powrót na ławkę trenerską Benfiki. Portugalczyk jest bardzo bliski objęcia stanowiska po zwolnionym niedawno Bruno Lage, który stracił pracę po kompromitującej porażce z Qarabagiem w Lidze Mistrzów.
– Benfica oficjalnie zapytała mnie o zainteresowanie. Jaki trener odmawia Benfice? Ja na pewno nie – podkreślił Mourinho zaraz po przylocie, cytowany przez dziennikarzy na lotnisku w Lizbonie. Dodał, że gdy tylko pojawiła się oferta prowadzenia klubu, odpowiedział natychmiastowo: chce podjąć wyzwanie raz jeszcze.
Czytaj także
62-letni szkoleniowiec do niedawna prowadził Fenerbahce, ale po nieudanych eliminacjach do Ligi Mistrzów – właśnie po meczu z... Benficą – rozstał się z tureckim zespołem pod koniec sierpnia. Teraz Portugalczyk stoi przed szansą powrotu na miejsce, w którym zaczynał samodzielną pracę trenerską w 2000 roku. Wtedy poprowadził Benficę tylko w dziesięciu spotkaniach, rozstając się z klubem po konflikcie z ówczesnym prezesem.
Prawdziwą markę budował jednak już w Porto, gdzie odnosił pasmo sukcesów, w tym triumf w Lidze Mistrzów w sezonie 2003/04. Potem przyszły kolejne wielkie przygody: Chelsea, Inter Mediolan, Real Madryt, Manchester United, Tottenham, AS Roma i Fenerbahce. Lista trofeów Mourinho robi wrażenie nie tylko na papierze.
Jeśli rozmowy z Benficą zakończą się pozytywnie, legendarny trener stanie przed błyskawicznym wyzwaniem – już w fazie grupowej Ligi Mistrzów czekają go pojedynki m.in. ze swoją byłą Chelsea na Stamford Bridge (30 września), a także mecze z Newcastle United czy Realem Madryt. Benficę czeka trudny sezon, ale zatrudnienie Mourinho może być impulsem, którego klub akurat teraz potrzebuje.