Jose Mourinho coraz bliżej Benfiki – ustalono długość kontraktu

Jose Mourinho ma być nowym trenerem portugalskiego giganta, a rozmowy są już na ostatniej prostej. Portugalczyk, który pozostaje bez klubu po rozstaniu z Fenerbahce, prowadzi zaawansowane negocjacje z Benfiką. Według najnowszych informacji kontrakt miałby obowiązywać aż do końca sezonu 2026/27. Jednak wszystko jeszcze zależy od dogadania kwestii finansowych, a także powrotu Mourinho z zagranicznych wakacji, które mogą przyspieszyć, jeśli rozmowy zakończą się sukcesem. W tle pojawiają się również nowe nazwiska, które mogą towarzyszyć szkoleniowcowi w sztabie.
Po szybkim rozstaniu z Bruno Lage, władze Benfiki praktycznie od razu zwróciły się do portugalskiego trenera. Wszystko po to, by zakończyć negocjacje zanim pojawi się konkurencja – klub nie marnował czasu. Choć większość szczegółów wydaje się dogadana, kluczowa pozostała kwestia wynagrodzenia.
Czytaj także
Co ciekawe, Mourinho obecnie wypoczywa zagranicą, więc klub musiał przyspieszyć rozmowy i liczy, że jego powrót do kraju nastąpi nie w weekend, a dużo szybciej – tuż po parafowaniu umowy. Benfika wyraźnie nie chce dłużej zwlekać z ogłoszeniem nowego szkoleniowca.
Nowa umowa oznaczałaby oficjalny rozbrat Mourinho z okresem bez klubu. Przypomnijmy – po odejściu z Fenerbahce, po nieudanym meczu właśnie z Benfiką w Lidze Mistrzów, Portugalczyk pozostawał bezrobotny. Teraz los zamieszał kartami: Bruno Lage, także po porażce – tym razem w debiucie fazy grupowej Champions League z Qarabagiem na Estadio da Luz – stracił pracę, otwierając Mourinho drzwi powrotu na ławkę trenerską Benfiki.
Portugalskie media podkreślają, że nowa ekipa techniczna Mourinho miałaby składać się m.in. z João Tralhão, António Dias i Pedro Machado. Te nazwiska nie są przypadkowe – to dobrze znani specjaliści na krajowym rynku, co dodaje sprawie jeszcze więcej napięcia. Benfika ewidentnie stawia na doświadczenie i sprawdzone nazwiska.