Benfica zwolniła Bruno Lage i zatrudni Jose Mourinho!
Zaraz po głośnej porażce Benfiki Lizbona z Karbachem Agdam (2:30 w Lidze Mistrzów, klub błyskawicznie zwolnił Bruno Lage. Prezes Rui Costa ogłosił, że nowy trener pojawi się do soboty, lecz wszystko wskazuje na to, że José Mourinho jest o krok od powrotu do klubu, w którym przed laty debiutował na stanowisku szkoleniowca. Jeśli rozmowy pójdą zgodnie z planem, dziś wieczorem Benfica może oficjalnie powitać słynnego Portugalczyka na ławce trenerskiej.
Prezes Rui Costa nie zwlekał z deklaracją i jasno powiedział, że nowy trener ma być gotowy do pracy najpóźniej w sobotę, gdy Benfica pojedzie do Vila das Aves zagrać z AVS. Jednak czas działa na korzyść klubu – władze chcą zamknąć temat nowego szkoleniowca jeszcze dziś. Wszystko dlatego, że negocjacje z José Mourinho nabrały niezwykłego tempa.
Jak przekazuje portugalska prasa, Mourinho sam wyraził ogromną chęć powrotu na ławkę Benfiki – to właśnie tutaj, ćwierć wieku temu, rozpoczął swoją trenerską przygodę jako pierwszy trener. To poczucie sentymentu, ale i doświadczenie Portugalczyka mogą przekonać klubowe władze, że warto zaryzykować szybkie rozwiązanie.
Czytaj także
Dodatkowym atutem tej kandydatury okazuje się dobra znajomość Mourinho i Mário Branco, obecnego dyrektora sportowego Benfiki. Panowie mieli już okazję współpracować w Fenerbahçe, co usprawnia negocjacje i daje klubowi pewność, że nowy projekt będzie realizowany bez większych spięć na linii trener–zarząd.
Wszystko wskazuje na to, że ten gorący transfer może zostać sfinalizowany nawet dzisiaj. Jeśli tak się stanie, José Mourinho już w najbliższy weekend poprowadzi Benfikę w ligowym boju – ku satysfakcji wielu kibiców, którzy marzyli o powrocie charyzmatycznego szkoleniowca na Estádio da Luz.
