Trener odejdzie z Legii? Iordanescu rozwiał wątpliwości

Rumuńskie media podsycały plotki o możliwym powrocie Edwarda Iordanescu na stanowisko selekcjonera reprezentacji. Tymczasem szkoleniowiec Legii Warszawa zdecydowanie zamknął temat.
Siedząc na gorącym stołku szkoleniowca Legii Warszawa, Edward Iordanescu musi radzić sobie nie tylko z niełatwą rzeczywistością ligową. Narastające spekulacje, że lada moment może opuścić klub i wrócić do reprezentacji Rumunii, wywołały niemałe poruszenie nie tylko w Warszawie, lecz także w rumuńskich mediach. Atmosferę dodatkowo podgrzała sytuacja po serii rozczarowujących występów drużyny – zwłaszcza po kontrowersyjnie potraktowanym spotkaniu Ligi Konferencji i kiepskim występie przeciwko Górnikowi Zabrze. Oba mecze zakończyły się porażkami Wojskowych, co nie poprawiło klimatu wokół trenera.
Czytaj także
Komunikaty zza południowej granicy nasilały się – pojawiały się głosy, że Iordanescu przymierzany jest do przejęcia rumuńskiej kadry przed marcowymi barażami. Jednak trener nie pozostawił złudzeń i w rozmowie z serwisem GSP.ro postawił sprawę jasno:
„Czy mógłbym objąć reprezentację Rumunii na marcowe baraże? Dla mnie ten temat nie istnieje! Nie będę tego komentował. Nie mogę nawet teoretycznie rozważać takiego scenariusza. Jestem trenerem z ważnym kontraktem, a cała moja uwaga, energia, wiedza i zaangażowanie są poświęcone Legii Warszawa”
Jakby tego było mało, pojawiły się doniesienia, że szkoleniowiec odbył długą, ponad godzinną rozmowę z właścicielem klubu, Dariuszem Mioduskim. Informację tę przekazał Daniel Stanciu – działacz związany z rumuńską piłką, który przyjaźni się z trenerem. Według relacji iAMsport LIVE, obaj panowie spotkali się w ośrodku treningowym Legii przy okazji sobotniego sparingu. To kolejny dowód na to, że Iordanescu nie zamierza opuszczać Warszawy w najbliższym czasie i faktycznie koncentruje swoją energię na bieżących wyzwaniach w Ekstraklasie.