Michał Szromnik wraca do Śląska Wrocław: zdradza kulisy transferu

LEGIA WARSZAWA - SLASK WROCLAW MICHAL SZROMNIK
fot. Marcin Szymczyk

Po kilku sezonach w Górniku Zabrze, Michał Szromnik nieoczekiwanie wraca do Śląska Wrocław. Bramkarz ujawnia, co przesądziło o jego wyborze i jak przebiegały negocjacje. Odsłania kulisy transferu, który mógł potoczyć się zupełnie inaczej – a wszystko przez jeden emocjonalny telefon. Szromnik nie ukrywa, że Górnik miał konkretne plany wobec jego osoby, jednak decyzję podjął w ostatniej chwili, kierując się głosem serca.

Właśnie to nazwisko otwiera kolejną kartę swojej sportowej historii. Michał Szromnik przez ostatnie dwa lata był związany z Górnikiem Zabrze, gdzie na początku pełnił rolę rezerwowego. Sytuacja zmieniła się latem 2024 roku, gdy po odejściu Daniela Bielicy wskoczył między słupki zabrzańskiej bramki i niejednokrotnie pokazywał klasę. W rundzie jesiennej solidnie zapracował na swoją pozycję – sześć czystych kont w osiemnastu meczach ewidentnie zwraca uwagę. Po zimie jednak jego forma delikatnie siadła i ostatecznie miejsce w składzie przejął Filip Majchrowicz.

Lato przyniosło w Górniku spore zmiany, także na pozycji golkipera. Z Roosevelta odeszli i Szromnik, i Majchrowicz, a ekipę zasilili Marcel Łubik oraz Tomasz Loska. Szromnik nie pozostał bez zajęcia – wrócił do dobrze znanego Śląska Wrocław, z którym był już związany przez trzy lata.

W rozmowie dla Kanału Sportowego bramkarz ujawnił, jak wyglądały kulisy transferu. Okazuje się, że miał dylemat: został zaproszony do przedłużenia kontraktu z Górnikiem na kolejne dwa lata, a równocześnie zainteresowanie wykazał także Śląsk. Decyzja nie była oczywista. Z jednej strony szansa na dalszą grę w Zabrzu, z drugiej – sentyment i mocne wsparcie dyrektora sportowego Śląska, Krzysztofa Sztylki.

Przyznam, że miałem dylemat. Trenowałem w czerwcu z Górnikiem już u trenera Gasparika, choć kontrakt miałem ważny do 30 czerwca. W ostatnim tygodniu przed obozem dostałem propozycję przedłużenia kontraktu na dwa lata i równocześnie miałem propozycję ze Śląska. Bardziej przekonał mnie dyrektor Sztylka. Górnik pozyskał też młodego Marcela Łubika i wiedziałem, że będę mieć trudniej o grę. Mam duży sentyment do Wrocławia, a rozmowa z dyrektorem sportowym sprawiła, że serce mocniej zabiło i decyzja zapadła.
Michał Szromnik dla Kanału Sportowego

W sezonie po powrocie do Wrocławia Szromnik pojawił się już w ośmiu spotkaniach. Ciekawostką jest fakt, że jeszcze nie zachował czystego konta – drużyna Śląska uzbierała natomiast 14 punktów, co daje jej miejsce na podium ligowej tabeli. Decyzja bramkarza, choć wydaje się logiczna, była podszyta emocjami i bardzo osobistym podejściem do tematu.

Wybrane dla Ciebie