GKS Katowice daleko od Ligi Mistrzów

GKS Katowice przegrał u siebie aż 0:4 z FC Twente w pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów kobiet. Rewanż już za tydzień, 18 września (godz. 19:00), w Enschede.
Początek trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów okazał się surowym testem dla GKS. Piłkarki prowadzone przez Karolinę Koch mierzyły się z doświadczonym FC Twente, które na koncie ma aż dziesięć mistrzostw Holandii. Zanim rozpoczął się mecz w Katowicach, w drużynie panowała atmosfera pewnej nadziei – wygrane z BIIK Szymkient i ZNK Mura to był powód do optymizmu, ale rzeczywistość okazała się dużo bardziej wymagająca.
Postawienie się Twente przez niemal pół godziny napawało kibiców GieKSy nadzieją. Katowiczanki grały ostrożnie, przytomnie i raz po raz próbowały kontratakować. Jednak w 33. minucie Sophie Proost popisała się technicznym strzałem i wyprowadziła Holenderki na prowadzenie. Niewiele brakowało, a do przerwy byłby remis, ale zabrakło skuteczności pod bramką rywalek.
Po zmianie stron GKS próbował odwrócić losy spotkania. Najpierw przed szansą stanęła Julia Włodarczyk, potem emocje sięgnęły zenitu, gdy Aleksandra Nieciąg huknęła sprzed pola karnego – piłka odbiła się jednak tylko od słupka, wywołując jęk zawodu na trybunach. Zamiast remisu, szybko padł drugi gol dla Twente po uderzeniu Alieke Tuin.
Im dalej w mecz, tym bardziej zawodniczki z Enschede wykorzystywały zmęczenie GieKSy. Kolejna bramka autorstwa Jaimy Ravensbergen, po dobiciu strzału Jill Roord, właściwie przesądziła losy dwumeczu. Roord nie poprzestała na asyście – w doliczonym czasie ustaliła wynik na 4:0 i zespół z Holandii mógł spokojnie myśleć o rewanżu na własnym stadionie.
Kibice zgromadzeni na Arenie Katowice przeżyli gorzką lekcję futbolu – 1802 obecnych widzów długo wspominało niewykorzystane okazje ofensywne swoich zawodniczek. GieKSa stanęła naprzeciw rywalek z topu, zagrała odważnie i z charakterem, ale tym razem piłka nie chciała wpaść do bramki FC Twente. Rewanż zaplanowany jest na 18 września, jednak szanse GKS Katowice na awans do fazy grupowej wyraźnie zmalały.