Raków Częstochowa wygrywa z Widzewem Łódź po golu Diaby-Fadigi – StolicaSportu.pl

Diaby-Fadiga rozstrzyga mecz Rakowa z Widzewem

Marek Papszun Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1:1
fot. Marcin Szymczyk

Czegoś takiego kibice Widzewa się nie spodziewali. Przez większą część meczu z Rakowem Częstochowa łodzianie mieli pecha – dwa razy piłka wpadała do bramki, ale za każdym razem arbiter odgwizdywał spalonego. Ostatecznie o losach spotkania przesądził Lamine Diaby-Fadiga, który w końcówce zadał decydujący cios.

W niedzielne popołudnie kibice z Łodzi liczyli na przełamanie w starciu z Rakowem Częstochowa. Emocje jednak pojawiały się niemal wyłącznie pod znakiem nieuznanych goli. Najpierw Widzew trafił do siatki, lecz po wideoweryfikacji sędzia Łukasz Kuźma zdecydował się odgwizdać spalonego. Sytuacja powtórzyła się po przerwie – tym razem Andi Zeqiri trafił do siatki, ale asystent znów podniósł chorągiewkę.

Przez większą część meczu Raków prowadził grę, stopniowo spychając łodzian do defensywy. Wiceliderzy Ekstraklasy nie potrafili jednak wykorzystać przewagi w ofensywie, bo brakowało im skuteczności pod bramką gospodarzy. Widzew natomiast próbował szybkich kontrataków, ale kończyło się to przeważnie na pojedynczych zrywach.

Gdy już wydawało się, że remis jest nieunikniony, Raków Częstochowa wypunktował gospodarzy w doliczonym czasie gry. Lamine Diaby-Fadiga idealnie zamknął akcję po dośrodkowaniu z prawej strony i posłał piłkę tuż przy słupku, nie dając szans golkiperowi Widzewa. W ten sposób goście wywieźli z Łodzi komplet punktów, a łodzianom pozostały rozczarowanie i złość na własną nieskuteczność.

Wybrane dla Ciebie