Bayern Monachium deklasuje HSV. Hat-trick Kane’a i debiut Jacksona

Od samego początku na Allianz Arenie było jasne, kto rozdaje karty. Bayern Monachium potrzebował zaledwie trzech minut, by objąć prowadzenie, a już do przerwy uwiódł kibiców czterema bramkami. HSV znów nie miał argumentów w rywalizacji z potęgą z Bawarii. Kompany ograniczył roszady kadrowe do minimum, a debiutujący Nicolas Jackson mógł poczuć atmosferę Bundesligi. Spotkanie pokazało, że Duma Bawarii wciąż jest krokiem przed ligową konkurencją.
Bayern Monachium ponownie zdominował drużynę Hamburger SV na własnym stadionie, aplikując rywalom cztery bramki jeszcze przed przerwą. Już w trzeciej minucie świetnie pokazał się Serge Gnabry, otwierając wynik strzałem nie do obrony. Szybko kolejne okazje wykorzystali gospodarze – efektowną dwójkową akcję zamknął Aleksandar Pavlović, podwyższając na 2:0 po podaniu Harry’ego Kane’a.
Defensywa HSV pogubiła się także chwilę później. Po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką – pewnym egzekutorem okazał się Harry Kane. Już po upływie niespełna trzydziestu minut sytuację skomplikował kolejnym trafieniem Luis Diaz, którego strzał z dystansu po rykoszecie znalazł drogę do bramki.
Piłkarze Bawarii jeszcze kilka razy grozili bramce rywali, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4:0. Goście mieli jedną niezłą okazję, jednak strzał Williama Mikelbrencisa spokojnie wyłapał Manuel Neuer.
Na drugą część meczu Vincent Kompany wypuścił na murawę Nicolasa Jacksona, dla którego był to pierwszy występ w Bundeslidze. Dziesięć minut wcześniej na murawie zameldował się także Raphaël Guerreiro.
Tempo spotkania po zmianie stron nieco opadło, choć monachijczycy wciąż utrzymywali przewagę. W 62. minucie fanów ucieszyło kolejne trafienie Kane’a, który po podaniu Michaela Olise bezbłędnie wykończył akcję.
HSV próbowało odpowiedzieć, ale Fabio Vieira zbyt długo zwlekał ze strzałem i został zablokowany przez Josipa Stanisicia. Ostatni kwadrans upłynął pod znakiem spokojniejszej gry, choć gospodarze na chwilę przed końcem byli bliscy kolejnej bramki – Michael Olise minimalnie przestrzelił, trafiając w poprzeczkę.
Dzięki temu zwycięstwu Bayern umacnia się na szczycie Bundesligi, pozostając jedyną drużyną z kompletem wygranych. To dla Bawarczyków mocny sygnał przed inauguracją nowej edycji Ligi Mistrzów UEFA, w której już niedługo podejmą triumfatora Klubowych Mistrzostw Świata – Chelsea.
Bayern Monachium - Hamburger SV 5:0 (4:0)
Bramki: Gnabry 3, Pavlovic 9, Kane 26k, 62, Diaz 29.
Bayern: Neuer - Laimer, Upamecano (46 Guerreiro [63 Bischof]), Tah, Stanisic - Kimmich, Pavlovic - Olise, Gnabry (46 Jackson), Diaz (76 Boey) - Kane (64 Karl).
HSV: Heuer Fernandes - Omari, Vuskovic, Soumahoro (46 Elfadli) - Mikelbrencis, Remberg, Capaldo (46 Meffert), Muheim - Vieira (76 Balde), Konigsdorffer (76 Glatzel), Rossing-Lelesiit (46 Philippe).
Żółte kartki: Upamecano, Pavlovic - Soumahoro, Muheim.