Djoković nazwany zdrajcą! Zamieszka w Grecji

Novak Djoković
fot. Vbrunophotog (Wikimedia CC 4.0)

Nowy etap w życiu Novaka Djokovicia – serbski mistrz tenisa zamieszkał z rodziną w Grecji po fali krytyki w ojczyźnie. Prezydent Serbii, Aleksandar Vucić, nazwał Djokovicia „zdrajcą” po tym, jak tenisista wsparł protestujących studentów.

Novak Djoković właśnie otworzył nowy rozdział swojego życia i kariery, przenosząc się z rodziną do Aten. Decyzja o zmianie miejsca zamieszkania nie była przypadkowa – jak donosi grecki portal Proto Thema, legenda tenisa w ostatnich miesiącach mierzyła się z ostrą krytyką w ojczyźnie. Wszystko przez publiczne poparcie protestów studenckich przeciwko władzy, co spotkało się z reakcją prezydenta Aleksandara Vucicia. Głowa państwa nazwała Djokovicia „zdrajcą” po stronie protestujących.

Nowym domem Djokovicia stała się spokojna Glifada w aglomeracji Aten, gdzie tenisista zamieszkał razem z żoną i dwójką dzieci. Syn Stefan (11 lat) oraz córka Tara (8 lat) rozpoczną edukację w prywatnej szkole, a adaptacja do nowego otoczenia idzie sprawnie – Djoković był już widziany na zakupach, a mieszkańcy nie szczędzili mu serdeczności, prosząc o autografy.

Sytuacja życiowa Djokovicia przekłada się też na tenisowy biznes. Mówi się, że tenisista zamierza wystąpić o stały pobyt w Unii Europejskiej, a zarządzany przez niego turniej ATP w Belgradzie mógłby zostać przeniesiony właśnie do Grecji – to kolejna symboliczna zmiana po opuszczeniu rodzinnej Serbii.

Djoković nigdy nie był obojętny na sprawy społeczne. Kiedy na początku roku doszło w Serbii do masowych manifestacji studentów popierających praworządność, tenisista nie tylko zabrał głos. Po jednym z meczów zwycięstwo zadedykował młodemu demonstrantowi, który zginął w trakcie protestów.

Wybrane dla Ciebie