Juventus rozważa transfer Nigeryjczyka po potencjalnym odejściu Vlahovicia

Dusan Vlahović
fot. Dariuzzdigambassi (Wikimedia CC 4.0)

Juventus już teraz patrzy w przyszłość i przygotowuje się do rozstania z Dusanem Vlahoviciem. Władze klubu są świadome nieuniknionych zmian w ataku i dlatego rozważają ściągnięcie Ademoli Lookmana z Atalanty.

Juventus planuje poważne zmiany w linii ataku i już szykuje się na odejście Dusana Vlahovicia, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2026 roku. Patrząc na doniesienia „Tuttosport”, Bianconeri starają się wyprzedzić rozwój wydarzeń i zabezpieczyć przyszłość, sondując rynek w poszukiwaniu napastnika, który od razu wskoczy w buty Serba po jego ewentualnym rozstaniu z klubem.

Wśród kandydatów kluczową postacią stał się Ademola Lookman. Zawodnik Atalanty jest według włoskich mediów jednym z głównych celów turyńskiej ekipy na kolejne lata. Zainteresowanie Nigeryjczykiem pojawiało się już wcześniej, a tego lata Inter próbował wręcz go wyrwać z Bergamo, ale temat szybko upadł. Teraz to Juventus wydaje się być zdeterminowany, żeby ruszyć z mocną ofertą.

Sytuacja Lookmana w Atalancie nie należy do najstabilniejszych, bo piłkarz próbował już minionego lata wymusić transfer. Był okres, gdy zgłaszał problemy zdrowotne i trenował osobno, co tylko podsyciło plotki o chęci rozstania z La Deą. W Turynie takie okoliczności podsycają przekonanie, że już w zimowym oknie będzie można powalczyć o jego podpis bez niepotrzebnych przeciągnięć.

Juventus widzi w Lookmanie idealne uzupełnienie dla takich piłkarzy jak Jonathan David czy Lois Openda. Szybkość i kreatywność Nigeryjczyka to cechy, które mogą idealnie wpasować się w nową koncepcję ofensywy Bianconerich. Klub już rozpoczął pierwsze rozmowy w sprawie potencjalnego transferu, nawiązując kontakt z przedstawicielami zawodnika.

Obok Lookmana na liście potencjalnych celów znajdują się także: Gianluca Scamacca, Santiago Castro oraz Mateo Pellegrino. W notesach działaczy są również nazwiska takie jak Joshua Zirkzee z Manchesteru United, Goncalo Ramos z PSG, czy Emanuel Emegha ze Strasburga.

Jak informuje „Tuttosport”, sztab Juventusu nie zamierza czekać na rozwój wydarzeń, tylko już teraz ustala hierarchię priorytetów na rynku napastników na najbliższe lata.

Wybrane dla Ciebie