Antonio Colak zagra w Legii. Był krok od Górnika Zabrze

Antonio Colak
fot. Ssofiabbetti (Wikimedia CC 4.0)

Gdy wydawało się, że Górnik Zabrze domknie transfer Antonio Colaka, na scenę wkroczyła Legia Warszawa i przejęła napastnika dosłownie w ostatniej chwili. Chorwat miał już ustalone warunki z Górnikiem i rozmawiał z klubem o finalizacji umowy, a nawet rozpoczął testy medyczne. Plany zmienił niespodziewany telefon z Warszawy - Colak spakował walizki i przeniósł się nad Wisłę, zostawiając wszystkich w Zabrzu w szoku.

Jak zdradza dziennikarz Przeglądu Sportowego Łukasz Olkowicz, „31-latek był już dogadany z Górnikiem, ale w ostatniej chwili wyjechał z Zabrza do Warszawy. Warunki z Górnikiem były ustalone, obie strony zawarły umowę dżentelmeńską, a Colak przechodził testy medyczne. Nie dokończył ich, pojechał do stolicy i podpisze kontrakt z Legią” – krótko relacjonuje transferowe kulisy.

Decyzja Legii była podyktowana poważną kontuzją Jeana-Pierre’a Nsame, który doznał zerwania ścięgna Achillesa w spotkaniu z Motorem Lublin. Kameruńczyk czeka co najmniej pół roku rehabilitacji, a zespół został praktycznie bez przodownika w ataku. Co prawda, do dyspozycji pozostali Mileta Rajović oraz Ilija Szkurin, ale ten drugi, jak plotkuje się na rynku, może lada dzień pożegnać się z Warszawą.

Szybka reakcja władz Wojskowych przyniosła rezultat: Colak, mający na koncie już występy w Ekstraklasie z czasów gry w Lechii Gdańsk, dostanie kolejną szansę pokazania się w polskiej lidze. Chorwat w sezonie 2014/15 strzelił dziesięć goli w trzydziestu jeden spotkaniach. Ostatnie lata spędził w Spezii Calcio, gdzie w minionym sezonie Serie B był głównie rezerwowym – zdobył jednego gola i dołożył trzy asysty w dwudziestu sześciu meczach. 

Wybrane dla Ciebie